Białoruskie KGB zarzuca Polsce wspieranie terrorystów. „Pospolite Ruszenie” odpowiada

Dodano:
Białoruskie „Pospolite Ruszenie” wydało ośwaidczenie Źródło: Telegram / Паспалітае рушэньне
Szef białoruskiego KGB zarzucił Polsce wspieranie terrorystów. – Zamiast kierować środki na edukację, naukę, medycynę i sport, Łukaszenka i jego pasożytnicze struktury marnotrawią pieniądze podatników na tworzenie fejków przez KGB – tak na oskarżenia odpowiada działająca w Polsce organizacja białoruskich imigrantów „Pospolite Ruszenie”.

W ubiegłym tygodniu szef białoruskiego KGB Iwan Tertel w rozmowie z białoruską państwową agencją informacyjną BelTA stwierdził, że w Polsce przygotowywane są ataki terrorystyczne, które mają być przeprowadzane na Białorusi.

Białoruś zarzuca Polsce wspieranie terrorystów

Do zamachów ma się przygotowywać organizacja „Pospolite Ruszenie”. Szef KGB zarzuca, że jest ona nadzorowana przez polskie służby.

– Najbardziej agresywna chorągiew szkoli się w Białymstoku, przy ulicy kardynała Wyszyńskiego 6a, na jej czele stoi nasz obywatel, Asadułajew, urodzony w 1991 roku, który kiedyś studiował w Akademii Wojennej i uciekł za granicę. Ukrywa się pod pseudonimem „Szlachcic” – twierdzi Tertel.

Szef KGB uważa, że Mińsk zna nazwiska pracowników polskich służb specjalnych, którzy nadzorują działania „chorągwi”.

– Uważamy, że jest to nieakceptowalne. Nie stosujemy takich praktyk i nie sądzimy, by były dobre. Ukraińscy, polscy, bałtyccy koledzy muszą być pewni, że ta broń nie obróci się przeciwko nim. Otrzymujemy powtarzające się informacje, że te środowiska będą dopuszczać się prowokacji, stosując metody z 1939 roku. Pamiętajmy, jak zaczęła się II wojna światowa – prowokacją Niemców ubranych w polskie mundury – powiedział Tertel mając na myśli prowokację gliwicką, którą Hitler wykorzystał jako rzekomy pretekst ataku na Polskę. – To się zdarzało wielokrotnie. Znamy sytuację z ISIS i historię ich relacji z amerykańskimi służbami specjalnymi. I nasi zagraniczni koledzy mogą osiągnąć podobne negatywne skutki dla siebie – dodał.

„Pospolite Ruszenie”: Stosujemy inne metody niż służby Łukaszenki

Na słowa szefa białoruskiego KGB w oświadczeniu opublikowanym na Telegramie odpowiedzieli przedstawiciele „Pospolitego Ruszenia”.

„Zamiast kierować środki na edukację, naukę, medycynę i sport, Łukaszenka i jego pasożytnicze struktury marnotrawią pieniądze podatników na tworzenie fejków przez KGB i zastraszanie zwykłych obywateli Białorusi” – czytamy w opublikowanym komunikacie.

Pospolite Ruszenie przedstawia się w oświadczeniu jako organizacja wojskowo-patriotyczna, stworzona w celu wsparcia białoruskiej kultury, symboli, języka i historii. „Wszystko to obecnie jest niszczone przez Łukaszenkę i jego współpracowników” – czytamy.

Jednocześnie organizacja zapewnia, że nigdy nie planowało „żadnych akcji opanowania budynków administracyjnych i zamachów terrorystycznych”.

„Stosujemy inne metody niż te stosowane przez Łukaszenkę i tzw. służby specjalne, które skierowane są na unicestwienie wszystkiego, co białoruskie” – czytamy w oświadczeniu. „Jeśli nie jest wam obojętny los waszej ojczyzny, dołączcie do Pospolitego Ruszenia! Niech żyje Białoruś!” – tymi słowami kończy się tekst.

Jak informuje portal Belsat, białoruscy emigranci zrzeszeni w ramach Pospolitego Ruszenia uczą się strzelectwa, taktyki, medycyny pola walki, łączności, pilotażu dronów, nawigacji w terenie i survivalu. Ich instruktorami są zarówno byli białoruscy mundurowi, którzy zdobyli doświadczenie w łukaszenkowskiej armii, jak i wojskowi, którzy walczyli na ukraińskim froncie, w tym w Pułku Kalinowskiego.

W Polsce działa siedem chorągwi białoruskiego „Pospolitego Ruszenia” – w Warszawie, Białymstoku, Poznaniu, Wrocławiu, Łodzi, Gdańsku i Krakowie.

Źródło: Belsat / BelTA
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...