Kolejna komisja śledcza staje się faktem. Sejm podjął decyzję
Sejm już pod koniec listopada debatował nad projektem uchwały w sprawie powołania komisji śledczej ds. afery wizowej. Głos w imieniu Prawa i Sprawiedliwości zabrał wówczas Paweł Jabłoński, który zapewnił, że jego partia nie zagłosuje przeciwko powołaniu komisji. Jednocześnie jednak zapowiedział, że PiS zaproponuje poprawkę, aby komisja badała sprawy od 2007 roku, a więc od momentu powołania na szefa MSZ Radosława Sikorskiego. Następnie Sejm powołał komisję śledczą ds. wyborów kopertowych, a we wtorek, 19 grudnia, odbyło się drugie czytanie projektu dotyczącego afery wizowej.
– Jeśli pozwoli czas i sprawnie byśmy procedowali, to myślę, że jesteśmy w stanie powołać również skład tej komisji – deklarował marszałek Sejmu Szymon Hołownia. – Do czwartku możemy wyjść z Sejmu z kolejną działająca komisją śledczą – dodawał.
Podczas debaty przedstawiciele wszystkich klubów opowiadali się za powołaniem komisji. Przeciwko byli jedynie posłowie koła Kukiz'15. Paweł Jabłoński powtarzał, że sprawa powinna zostać wyjaśniona „rzetelnie i całościowo”. – Pokażemy mechanizm systemowego oszustwa, które Polakom wmawialiście. Wmawialiście, że Polska ma wielki problem z migracją po to, by przejąć władzę – stwierdził poseł PiS. Natomiast poseł KO Marek Sowa podkreślał, że komisja wyjaśni nie tylko to, jakie korzyści z procederu mogli czerpać pracownicy MSZ, ale odbuduje też wiarygodność Polski na arenie międzynarodowej.
Sejm powołał komisję śledczą ds. afery wizowej
Jeszcze we wtorek wieczorem odbyło głosowanie nad projektem uchwały powołującej komisję śledczą ds. afery wizowej. Łącznie głosowało 339 posłów – większość bezwzględna wynosiła 170 głosów. „Za” głosowało 154 posłów i posłanek Koalicji Obywatelskiej (3 nie głosowało), 33 z Polski2050-TD, 31 z PSL-TD (1 nie głosował), 26 z Lewicy i 15 z Konfederacji. Łącznie uchwałę poparło 259 posłów i posłanek.
Przeciw było 77 posłów i posłanek z klubu PiS i 2 posłów koła Kukiz'15. Łącznie oddano 79 głosów „przeciw”. Jako jedyny od głosu wstrzymał się poseł Konfederacji. Nie głosowało aż 114 polityków PiS, w tym Jarosław Kaczyński.
Czym dokładnie zajmie się komisja śledcza?
Jak czytamy w uzasadnieniu projektu, Komisja Śledcza będzie badać „legalność, prawidłowość oraz celowość, a także wystąpienie nadużyć, zaniedbań i zaniechań w zakresie legalizacji pobytu cudzoziemców na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej w okresie od dnia 12 listopada 2019 r. do dnia 20 listopada 2023 r”.. „Niepokojąco wyglądają dane z ostatnich lat, dotyczące liczby osób (zwłaszcza z krajów afrykańskich oraz azjatyckich), które uzyskały lub ubiegły się o legalizację pobytu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej” – zauważono dalej.
Posłowie wnioskodawcy zaznaczali, że wzrost liczby cudzoziemców którzy legalizują pobyt w Polsce. zbiegł się w czasie z ujawnioną tzw. „aferą wizową”. „Zgodnie z ustaleniami dziennikarzy w Ministerstwie Spraw Zagranicznych miała działać grupa osób ściśle współpracująca z sekretarzem stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych – Piotrem Wawrzykiem – której zarzuca się korupcję przy przyznawaniu wiz cudzoziemcom przybywającym do Polski” – podkreślili. „Osoby zaangażowane w tzw. „aferę wizową” miały podjąć szereg działań, w tym ingerować w proces legislacyjny poprzez przygotowanie podstaw prawnych, które miały ułatwić im podejmowanie opisywanych czynności” – dodali.
Jak zauważali dalej, w proceder legalizacji pobytu cudzoziemców w Polsce „zaangażowani byli przedstawiciele władz zajmujących kierownicze stanowiska państwowe”. „Wskutek bierności organów i instytucji publicznych w zakresie opisanych powyżej uchybień i nieprawidłowości niezbędne jest powołanie Komisji Śledczej” – podkreślono w uzasadnieniu.