Adam Niedzielski wywołał skandal jako minister. Karę zapłacą podatnicy?
Sprawa sięga sierpnia tego roku. Adam Niedzielsku ujawnił wówczas w mediach społecznościowych receptę, którą wystawił na siebie lekarz Piotr Pisula.
UODO: 100 tys. zł kary dla ministra zdrowia za ujawnienie danych
W komunikacie wyjaśniono, że minister zdrowia, będąc administratorem danych przetwarzanych w elektronicznym systemie pozyskał z niego dane, które opublikował w jednym z serwisów społecznościowych. „Wpis zawierał informację na temat lekarza, który wystawił sobie receptę na lek z grupy psychotropowych. Tym samym minister zdrowia bezprawnie ujawnił dane o stanie zdrowia tej osoby. Prezes UODO po przeprowadzeniu postępowania administracyjnego wydał decyzję, w której nałożył na Ministra Zdrowia administracyjną karę pieniężną w wysokości 100 tys. zł” – wskazano.
Adam Niedzielski tłumaczył, że jego celem było bronienie dobrego imienia resortu, jednak środowisko lekarskie straciło do niego zaufanie, co uniemożliwiło dalszą współpracę. Wkrótce potem polityk podał się do dymisji, a jego nazwisko nie pojawiło się na listach wyborczych Prawa i Sprawiedliwości.
Podatnicy zapłacą karę za Adama Niedzielskiego?
Na tym sprawa się jednak nie kończy. Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych nałożył 100 tys. zł kary na ministra zdrowia za ujawnienie danych o stanie zdrowia jednej z osób. Rzecznik UODO podkreślił, że jest to maksymalny wymiar kary dla podmiotu z sektora publicznego. Jednak nie zapłaci jej Adam Niedzielski, tylko nowe kierownictwo resortu, które próbuje rozwiązać ten problem w inny sposób.
Biuro prasowe MZ podkreśliło, że „decyzją Izabeli Leszczyny, ministerstwo wniesie skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Zapłacenie kary ze środków Ministerstwa Zdrowia oznacza, że za działania Adama Niedzielskiego zapłaciliby podatnicy”. W przypadku utrzymania decyzji przez sądy, resort będzie dochodził regresem zapłaty kary.
Z informacji „Rzeczpospolitej” wynika, że przeciwko byłemu ministrowi zdrowia na drogę sądową wystąpił Piotr Pisula, lekarz, którego dane, recepty oraz leki, które zażywał, ujawnił w mediach społecznościowych Adam Niedzielski.