Hołownia skomentował decyzję ws. Wąsika i Kamińskiego. „Ja to robię w trosce o nich”

Dodano:
Szymon Hołownia Źródło: PAP / Leszek Szymański
Marszałek Sejmu skomentował decyzję jednej z izb Sądu Najwyższego uchylającą jego postanowienie ws. wygaszenia mandatu poselskiego Macieja Wąsika. Tłumaczył, że celowo złożył pismo do innej izby, aby nie było wątpliwości ws. polityków PiS.

Sąd Najwyższy w Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych (powołanej przez PiS, ale nieuznawanej przez europejskie) uchylił postanowienie marszałka Sejmu ws. wygaśnięcia mandatu poselskiego Macieja Wąsika. Wniosek trafił tam po tym, jak sędzia SN Romuald Dalewski, który miał w Izbie Pracy rozpoznawać odwołanie polityka PiS od decyzji Szymona Hołowni, samodzielnie zdecydował o przeniesieniu postępowania. Decyzja miała zapaść jednoosobowo.

Po decyzji Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego marszałek Sejmu zorganizował konferencję prasową. – Mamy do czynienia z sytuacją absolutnie bez precedensu – zaczął na wstępie Hołownia. Marszałek Sejmu wyjaśniał, że jego decyzja „nie budzi żadnych wątpliwości, bo od strony prawnej chodzi o osoby skazane prawomocnym wyrokiem sądu za przestępstwo, które zdaniem sądu było niewątpliwe”.

Hołownia ws. Wąsika i Kamińskiego. „Mówimy o werdykcie sądu okręgowego, a nie ostatecznego”

– Mała uwaga dla tych, którzy dzisiaj odwołują się do ścieżki życiowej obu panów, ich chwalebnych kart. Mówimy o werdykcie sądu okręgowego, a nie ostatecznego. Niesądzone było tu życie, czy postawa obu panów, tylko ich konkretny czyn. Sąd okręgowy wydał w tej sprawie bardzo jasny i konkretny wyrok. Marszałek Sejmu zobowiązany jest w takich sytuacjach podejmować czynności urzędnicze. Tu nie ma żadnej polityki, żadnej zemsty, to coś, co wynika wprost z prawa – wyjaśniał.

Hołownia zaznaczył, że Kamiński i Wąsik odwołali się do Sądu Najwyższego „raz za jego pośrednictwem, czyli zgodnie z tym, co mamy w przepisach, ale na wszelki wypadek wysłali również bezpośrednio do Sądu Najwyższego bez żadnego trybu”. – Ja wysłałem oba te ich zażalenia na moją decyzję do Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN – relacjonował marszałek Sejmu.

Wygaszenie mandatów polityków PiS. Marszałek Sejmu nie chce wątpliwości

– To ta izba w przypadku wątpliwości dotyczącej umocowania Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych gwarantuje stronom tego postępowania niewątpliwe i niewzruszalne skorzystanie ich praw. Ja to robię w trosce o nich, że ich sprawa została rozpoznana przez sąd, który nie budzi żadnych wątpliwości i dałem temu wyraz w moim piśmie do prezesa Sądu Najwyższego – podsumował. „To już lepiej bocian troszczy się o żabę” – skomentował słowa marszałka Sejmu Wąsik.

Źródło: WPROST.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...