Spore kontrowersje w „19:30” TVP. Dziennikarz nagrywał swojego ojca w domu opieki
– Dziś w „19:30” bardzo, bardzo osobisty dla mnie temat. Polecam „19:30” TVP – zapowiadał na swoim koncie na Facebooku Maciej Gąsiorowski. W wieczornym programie, który zastępuje „Wiadomości” TVP, zobaczyć mogliśmy faktycznie mocny materiał. Dziennikarz pokazywał w nim swojego tatę, który w domu opieki przebywa już od półtora roku.
Dziennikarz pokazał w reportażu swojego ojca. Tematem Alzheimer
– Pan Ryszard ma 82 lata, ale w jego głowie czas zatrzymał się ćwierć wieku temu – przedstawił własnego ojca Maciej Gąsiorowski. Następnie zadał mu pytanie o aktualną datę i usłyszał po pewnym namyśle, że mamy rok 1997 rok. – Choć od 1,5 roku mieszka w domu opieki, wydaje mu się, że nadal jest młody i aktywny zawodowo – kontynuował twórca reportażu.
– Pan Ryszard to mój tata. Kiedyś kłóciliśmy się o politykę, pieniądze, czy moje długie włosy, ale Alzheimer wymazał wszystkie spory. Została miłość i to chyba właśnie miłość jest najlepszym lekiem na tę chorobę – mówił reporter. – Potwierdzam, że miłość jest najlepszym lekarstwem – dodał cicho jego tata. – Maciej Gąsiorowski, „19:30” – dodał na koniec dziennikarz.
Przewodniczący KRRiT reaguje na reportaż
Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski na materiał Gąsiorowskiego zareagował zdecydowanymi działaniami, o których poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych. „Poleciłem wdrożenie postępowania wyjaśniającego z urzędu w sprawie tego reportażu pod kątem naruszenia godności osoby chorej, ujawnienia wizerunku oraz danych osobowych. Zwrócę się także do Rzecznika Praw Obywatelskich i Rzecznika Praw Pacjenta w tej sprawie” – pisał.
Po emisji reportażu na Twitterze (X) pojawiło się sporo nieprzychylnych komentarzy. Osoby negatywnie nastawione do materiału pisały o „przedmiotowym” wykorzystaniu swojego ojca oraz „chwaleniu się tym, że wysłał go do przytułku”. Gąsiorowskiemu zarzucano też „upokorzenie” członka rodziny i brak empatii. a przy tym „robienie kariery na chorobie starszej osoby”.
Marek Czyż odpowiadał na zarzuty internautów
Wcześniej program „19:30” atakowano za to, że pojawiła się w nim Zuzanna Czyż, córka Marka Czyża. Oskarżano nowe władze TVP o nepotyzm. Do zarzutów w rozmowie z Wirtualną Polską odniósł się ojciec dziennikarki. – Przez ostatnie lata prawicowym mediom materiały mojej córki na antenach TVP nie przeszkadzały, teraz przeszkadzają. Dość typowe – ocenił prowadzący „19:30”. Jak wyjaśnił, to wydająca program uznała, że materiał jego dziecka jest wartościowy i należy go wyemitować.