Putin ma już kolejny cel po Ukrainie. Były szef CIA wskazał, kto powinien się obawiać

Dodano:
David Petraeus Źródło: PAP / Matthew Cavanaugh
Władimir Putin nie zatrzyma się na Ukrainie i już planuje kolejne podboje. Takiego zdania jest David Petraeus, były szef CIA.

Szef Centralnej Agencji Wywiadowczej USA w wywiadzie dla CNN przekonywał, że wojna w Ukrainie nie jest celem ostatecznym Władimira Putina, ale jedynie elementem jego szerszego planu. Prezydent Rosji po ewentualnym zwycięstwie zamierza zwrócić się w kierunku innych krajów. David Petraeus wskazał, które mogą stać się ewentualnym celem Kremla.

– Jeśli Federacja Rosyjska wygra wojnę w Ukrainie i Władimirowi Putinowi uda się osiągnąć swoje ważne cele, nie poprzestanie na tym. Następnym celem będzie Mołdawia, być może któryś z krajów bałtyckich lub inne kraje. Henry Kissinger powiedział przed śmiercią, że linia obrony NATO znajduje się obecnie na granicy Ukrainy i Rosji. Całkowicie się z tym zgadzam – mówił.

Ukraiński dyplomata tłumaczył zachowanie Putina

Te słowa pokrywają się z tym, o czym przed kilkoma dniami mówił ukraiński dyplomata Roman Bezsmertnyi. W wywiadzie dla Espreso TV mówił, że Władimir Putin nie kryje gotowości do wojny z całym Zachodem.

– Jestem przekonany, znając dyplomację rosyjską i rozumiejąc jej narzędzia działania, że te dwa szaleńcze ataki na Ukrainę pod koniec ubiegłego roku i na początku nowego roku stanowią potwierdzenie tez, że Rosja jest gotowa do ataku na państwa europejskie – zapewniał.

Jego zdaniem Rosja nie jest gotowa na takie działania już w tym momencie. Potrzebuje przerwy i odbudowy siły militarnej. Putin pozoruje więc możliwość długotrwałego konfliktu i zaostrza narrację. Przekonuje, że dlatego właśnie pojawiają się sygnały o możliwych negocjacjach, co należy jako tzw. przymus wobec dyplomacji.

Źródło: CNN
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...