Decyzja sądu ws. Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Policja i szef MSWiA zabrali głos
Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia w poniedziałek 8 stycznia rozpoznał złożone dużo wcześniej wnioski obrońców Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego ws. umorzenia lub odroczenia wykonania wyroku dwóch lat więzienia. Podjęto decyzję o odrzuceniu wniosków.
„Wobec treści postanowienia i zarządzeń o wykonaniu wyroku przygotowano dokumentację wykonawczą, w tym nakazy doprowadzenia skazanych Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika do jednostek penitencjarnych” – dodano.
Policja czeka na postanowienie sądu ws. doprowadzenia polityków PiS
Postanowienie sądu, aby wejść w życie, musi zostać dostarczone policji. Polska Policja podkreśliła w mediach społecznościowych, że „dotychczas nie wpłynęły postanowienia sądu nakazujące policji doprowadzenie Kamińskiego i Wąsika”. „Po otrzymaniu stosownych dokumentów policja wykona czynności administracyjne przewidziane prawem” – dodano. „Po jego otrzymaniu stosowne działania będą podjęte natychmiast” – podkreślił z kolei szef MSWiA Marcin Kierwiński.
Według nieoficjalnych doniesień postanowienie najprawdopodobniej może zostać dostarczone we wtorek rano. Wówczas policja najpewniej wyśle patrole, które będą miały za zadanie doprowadzenie obu polityków PiS do zakładu karnego.
Prawo i Sprawiedliwość o decyzji ws. Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika
Rzecznik PiS Rafał Bochenek decyzję warszawskiego sądu ocenił jako „skandaliczną i oburzającą”. „To kolejny dowód na brak poszanowania prawa i konstytucyjnych zasad, w tym prezydenckiego prawa łaski przez obecną ekipę Tuska i Hołowni. Decyzja ta narusza zasadę trójpodziału władzy i potwierdza polityczne podporządkowanie rządowi Tuska sądu, który wydał taki nakaz” – stwierdził.
„To zbrodnia sądowa z pogwałceniem wszelkich standardów praworządności. To gwałt na podstawowych wolnościach i prawach człowieka. Stalinizm w czystej postaci” – napisał Przemysław Czarnek. „Bezprawie w czystej formie! Tak właśnie rodzą się dyktatury” – dodał Mateusz Morawiecki. „Śpieszą się, strachliwi ‘silni ludzie’. Nie chcą, żeby posłowie Kamiński i Wąsik wzięli udział w obradach Sejmu 10 stycznia, więc chcą ich 9 stycznia zamknąć w celach” – skomentowała z kolei Beata Szydło.