Demonstracja PiS. Śmiszek: Marzy im się, żeby polała się krew

Dodano:
Krzysztof Śmiszek i Michał Wójcik w „Kropce nad i” Źródło: TVN24
– Nikt nikomu nie będzie przeszkadzał w demonstracji – zapewnił Krzysztof Śmiszek. Dodał jednak, że Prawo i Sprawiedliwość nie dostanie tego, na co jego zdaniem liczy.

Politycy Prawa i Sprawiedliwości od ponad dwóch tygodni zapowiadają wielką demonstrację, która odbyć się ma 11 stycznia o godz. 16 pod Sejmem. Data jest nieprzypadkowa, bo tego też dnia Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego zajmie się ważnością ostatnich wyborów parlamentarnych. „Tylko razem możemy się tej totalnej władzy przeciwstawić” – zapowiada od dłuższego czasu rzecznik partii Rafał Bochenek.

Śmiszek: Nikt nikomu nie będzie przeszkadzał w demonstracji

Inaczej demonstrację widzi wiceminister sprawiedliwości Krzysztof Śmiszek z Lewicy. – Nie ma problemu. W Polsce mamy wolność do demonstracji, wolność zgromadzeń. Nikt nikomu nie będzie przeszkadzał w demonstracji tak, jak wy przeszkadzaliście w demonstracjach podczas Strajków Kobiet, podczas obrony Trybunału Konstytucyjnego, podczas obrony Sądu Najwyższego – zapewnił polityk podczas rozmowy z Moniką Olejnik w „Kropce nad i”.

Polityk zwrócił się także do drugiego gościa programu – Michała Wójcika. – Nie będzie takich sytuacji, o których wy marzycie, żeby były, żeby nagle polała się krew, jakieś pałki poszły w ruch. Marzycie o tym, żeby zbudować swój mit założycielski tego waszego ugrupowania – zapewnił. Nie odpowiedział jednak na pytanie, czy przed Sejmem pojawią się barierki.

– W moim przekonaniu w dużej części będzie to marsz w obronie złotych chłopców i dziewcząt z telewizji publicznej, którzy za gigantyczne pieniądze, pieniądze, o których nie śniło się przeciętnemu obywatelowi w tym państwie, robili tępą propagandę na waszą rzecz – dodał Śmiszek.

Wiceminister sprawiedliwości o zatrzymaniu Kamińskiego i Wąsika

Ze strony polityka Lewicy pojawiła się również deklaracja dotycząca dzisiejszej decyzji sądu wykonawczego nakazującej zatrzymanie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Jak zapewnił, „nie ma opcji, żeby Ci dwaj politycy nie trafili do więzienia”.

– Warszawskie zakłady karne są przygotowane na przyjęcie panów Wąsika i Kamińskiego. Są dwa areszty w Warszawie. Będzie wybrany ten areszt, z tego co rozumiem, najbliżej ich miejsca zamieszkania. Takie są przepisy, które wprowadziło Prawo i Sprawiedliwość – stwierdził.

Jak dodał, „sąd wyśle absolutnie natychmiast, w najbliższym możliwym czasie, nakaz doprowadzenia panów do aresztu i rozpocznie się cała procedura odsiadki”. – Zbierze się komisja penitencjarna. Zostaną ustalone warunki odbywania tej kary. Dzisiaj wszyscy są równi wobec prawa – zapewnił wiceminister sprawiedliwości.

Źródło: TVN24
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...