Andrzej Duda przed Trybunał Stanu? Czarzasty: Dał przestępcom dach nad głową
Posłowie Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński, którzy mieli zostać zatrzymani przez policję, we wtorek 9 stycznia przez kilka godzin przebywali w Pałacu Prezydenckim. – Nie ukrywamy się. Jesteśmy tu u pana prezydenta – powiedział Mariusz Kamiński w oświadczeniu wygłoszonym przed na Krakowskim Przedmieściu. Jeszcze tego samego dnia obaj politycy PiS-u zostali zatrzymani przez policję i przetransportowani do aresztu śledczego na Grochowie.
Czarzasty zarzucił Dudzie wielokrotne łamanie Konstytucji
Do wydarzeń dnia poprzedniego odnosił się w środę Włodzimierz Czarzasty. – Nie ma w tym żadnego zamachu ani nic dziwnego, że po przestępców skazanych prawomocnym wyrokiem wchodzi policja – mówił. – Nikt nie wystąpił przeciwko instytucji prezydenta. Jeżeli chodzi o przestępców, to bez względu na to, w jakim są miejscu, to wcześniej czy później przyjdzie po nich prawo – podkreślał.
Gdy zwrócono mu uwagę, że podobnej sytuacji w naszym kraju jeszcze nie było, Czarzasty odpowiedział w swoim stylu. – Nie będąc złośliwym, to też nie było w Polsce takiej sytuacji, żeby prezydent w Polsce tak często łamał konstytucję – rzucił. Lider Lewicy negatywnie ocenił rolę Andrzeja Dudy w całej sprawie.
– Cała tragedia polega na tym, że po 8 latach rządzenia doprowadziliśmy do takiej sytuacji, że różne izby Sądzie Najwyższym w tej samej sprawie wydają inne wyroki. Panie prezydencie – spojrzę do kamery w tej chwili – to pana robota. To pan doprowadził, że w kraju jest taki rozjazd konstytucyjny, prawny. To pan doprowadził, podpisując różne ustawy – mówił lider Lewicy.
Czarzasty: Dla Andrzeja Dudy – Trybunał Stanu
– Bez względu na to, jaka jest sytuacja w naszym kraju, ja zdania nie zmienię. Jeżeli zaistnieją warunki w parlamencie, to uważam, że prezydent Andrzej Duda powinien ponieść odpowiedzialność przed Trybunałem Stanu. Zna pan taki kraj, gdzie prezydent ukrywa przestępców? – pytał retorycznie dziennikarza.
– Chyba po to są liderzy różnych formacji, by nazywać to po imieniu w sposób spokojny – dodał Czarzasty. – Prezydent naszego kraju po prostu dał dach nad głową przestępcom. W związku z tym nie dziwię się służbom państwa demokratycznego, decyzji ministra Kierwińskiego, że miejsce przestępcy nie jest w sypialniach i kuchniach prezydenta, tylko w celi – podsumował.