Wyborcy PiS ostrzegają przed „narodowym buntem”. „Tusk powinien trafić za kraty. Hołownia? Szkolili go Amerykanie”
– Wprowadzają standardy Putina – oświadcza Barbara, która protestować przyjechała z Krakowa.
– Albo Łukaszenki – dopowiada Anna.
– Pierwsze, za co się zabrali, to likwidacja komisji smoleńskiej, czyli zacieranie prawdy i odwracanie rzeczywistości – wyjaśnia Barbara. – To są metody putinowskie – zaznacza.
– Mamy już pseudodemokrację – wtóruje jej Anna. – Gdyby PiS wygrało, to by się krzyczało, że łamią praworządność. Ale jak wygrała neokomuna, lewacy i Bruksela, to już wszystko im wolno.
– Polacy muszą oprzytomnieć. Nie możemy pozwolić, żeby nasz kraj był tak dewastowany. Jest już bardzo niebezpiecznie, musimy być czujni – ostrzega Barbara. – To jest ostrzeżenie dla Tuska i jego koalicjantów, że wybrali złą drogę, że tędy nie mogą iść, bo będzie bunt narodowy. My, Polacy, jesteśmy tacy, że się kłócimy, ale jak poczujemy zagrożenie, to potrafimy się zjednoczyć.
– Trzeba protestować, trzeba uświadamiać młodych. Staram się to czynić, ponieważ jestem nauczycielką – oświadcza Anna.
– Co byłoby teraz najlepszym rozwiązaniem? – dopytuję. – Powtórka wyborów?
– Raczej nie – twierdzi Anna. – Polacy muszą się przekonać, kogo naprawdę wybrali, bo inaczej znów wybraliby tak samo. To musi chwilę potrwać, tylko jest niebezpieczeństwo, że obecna władza zniszczy wszystko, co wybudowaliśmy. Niemcy już się cieszą, że nasze największe inwestycje zostaną zastopowane.
– Mam nadzieję, że część koalicjantów zrozumie, że idą złą drogą. Tusk jest dla mnie anty-Polakiem, kłamcą, zdrajcą i absolutnie nie zasługuje na to, aby być premierem. To jest wielka pomyłka Polaków – stwierdza Barbara. – Chciałabym, żeby ci, którzy tak nienawidzą PiS-u, pomyśleli nie o tym, czy ma rządzić PiS, czy nie, tylko żeby na czele rządu był prawdziwy Polak i patriota.
– Ludzie zostali wprowadzeni w błąd. Część ludzi wierzyła, że Trzecia Droga to naprawdę trzecia droga, coś innego – zgadza się Anna.