List Wąsika dotarł do Kamińskiego? Jest komentarz Służby Więziennej
Od 10 stycznia Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik przebywają w zakładach karnych, gdzie odbywają karę 2 lat pozbawienia wolności. Warto dodać, że 11 stycznia prezydent Andrzej Duda wszczął wobec nich postępowanie ułaskawieniowe.
Osadzenie mimo aktu łaski i orzeczeń sądowych
Posłowie Prawa i Sprawiedliwości zostali prawomocnie skazani 20 grudnia przez Sąd Okręgowy w Warszawie za nadużycia w trakcie badania afery gruntowej, których dopuścili się jako szefowie Centralnego Biura Antykorupcyjnego.
Tym samym zignorowano wydany przez prezydenta w listopadzie 2015 r. akt łaski oraz wyrok Trybunału Konstytucyjnego z czerwca 2023 r., który stanowi, że akty łaski nie podlegają kontroli sądów.
Natomiast postanowienie o doprowadzeniu Kamińskiego i Wąsika do zakładów karnych, które wydał Sąd Rejonowy Warszawa-Śródmieście 8 stycznia, stoi w sprzeczności z postanowieniami Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Społecznych Sądu Najwyższego. 4 i 5 stycznia Izba orzekła, że Kamiński i Wąsik są chronieni immunitetem poselskim.
Wąsik napisał list do Kamińskiego
Kamiński został osadzony w zakładzie karnym w Radomiu, zaś Wąsik w Przytułach Starych koło Ostrołęki. Na znak sprzeciwu wobec wspomnianych okoliczności obaj podjęli protest głodowy.
Pod koniec ubiegłego tygodnia portal „wPolityce.pl” poinformował, że Wąsik napisał list do Kamińskiego. Nie wiadomo jednak, czy list został dostarczony do adresata.
Komentarz Służby Więziennej
Portal „Onet” zwrócił się do Służby Więziennej z pytaniami w tej sprawie. Służba nie ustosunkowała się do listu Wąsika, jednak przedstawiła zasady, według których skazani mogą korzystać z prawa do korespondencji.
„Każda osoba pozbawiona wolności ma zagwarantowaną możliwość utrzymywania kontaktu z wybranymi przez siebie osobami za pośrednictwem korespondencji. Tego rodzaju przesyłki wysyłane i otrzymywane przez skazanych odbywających karę (...) w warunkach zakładu karnego typu zamkniętego podlegają cenzurze administracji jednostki penitencjarnej. W przypadku skazanych odbywających karę w zakładzie karnym typu otwartego i półotwartego przeprowadzenie cenzury korespondencji jest fakultatywne” — czytamy w odpowiedzi Służby Więziennej.
Co jeśli skazany nie ma pieniędzy?
Zaznaczono, że to skazany ponosi koszty prowadzenia korespondencji. Dotyczy to także korespondencji urzędowej.
„W szczególnie uzasadnionych wypadkach skazany, który nie posiada środków pieniężnych, może otrzymać od administracji zakładu karnego znaczki pocztowe na korespondencję” — uzupełniła Służba Więzienna.