Zabójstwo Jarosława Ziętary. Sąd wydał prawomocny wyrok
Na wokandę sprawa Aleksandra Gawronika wróciła w czerwcu 2023 roku. Były senator został oskarżony przez prokuraturę o podżeganie do zabójstwa młodego dziennikarza Jarosława Ziętary, który zaginął w 1992 roku. Gawronik w pierwszej instancji został uniewinniony, jednak prokuratura złożyła apelację. W czwartek, 29 czerwca, w poznańskim Sądzie Apelacyjnym odbyła się pierwsza rozprawa odwoławcza. Prokuratura liczyła na przełom i zgłosiła nowego świadka, który miał posiadać wiedzę o tym, jakoby „Gawronik na początku lat 90. szukał w Poznaniu płatnego zabójcy, który zabiłby młodego dziennikarza”.
Sąd Apelacyjny w Poznaniu utrzymał jednak w mocy wyrok sądu I instancji, który uniewinnił byłego senatora Aleksandra Gawronika od zarzutu podżegania do zabójstwa.
Sąd podjął decyzję ws. zabójstwa Jarosława Ziętary
Proces Aleksandra Gawronika toczył się od 2016 roku. Były senator został nieprawomocnie uniewinniony w lutym 2022 roku. Sąd stwierdził wówczas, że zeznania jednego z kluczowych świadków, skazanego za zabójstwo policjanta gangstera Macieja B., który miał być świadkiem jak Gawronik nakłaniał do zabójstwa Ziętary, były „niekonsekwentne i niejednolite”. Sędzia Joanna Rucińska podważyła opinie biegłych psychologów, a także stwierdziła, że zeznania drugiego skruszonego gangstera – Krzysztofa Ł. – również nie potwierdzały zarzucanych Gawronikowi przez prokuraturę czynów.
Prokurator Piotr Kosmaty oświadczył, że z wyrokiem się nie zgadza i zapowiedział apelację. Prokurator oskarżał Gawronika o to, że w czerwcu 1992 roku, trzy miesiące przed zaginięciem Ziętary, były senator przyjechał do siedziby Elektromisu, czyli firmy Mariusza Świtalskiego, gdzie nakłaniał ochroniarzy do morderstwa. Zdaniem prokuratora, Ziętarę porwano i zamordowano, ponieważ badał w swojej pracy nielegalne interesy Gawronika i Świtalskiego, którzy mieli przemycać z Niemiec spirytus.
– Trzeba zauważyć, że postępowanie karne, zwieńczone procesem sądowym na poziomu sądu I i II instancji to nie jest ujmując w sposób kolokwialny: uroczyste zatwierdzenie aktu oskarżenia. Sąd ma określone zadanie do wykonania musi się opierać na całym materiale z całego postępowania karnego. Nie może się to opierać na przypuszczeniach, prawdopodobieństwie, na pewnych kompromisach – podkreślał w uzasadnieniu wyroku sędzia Sądu Apelacyjnego w Poznaniu Grzegorz Nowak.