Przemysław Czarnek przeciął spekulacje. „Nie mam absolutnie takich ambicji”
W pierwszej połowie przyszłego roku ma odbyć się kongres Prawa i Sprawiedliwości, w trakcie którego odbędą się wybory na nowego prezesa partii. Pojawiły się nieoficjalne doniesienia, że Jarosław Kaczyński ma nie ubiegać się o kolejną kadencję.
Czarnek prezesem PiS? „Nie mam takich ambicji”
Na giełdzie nazwisk jego następców wymienia się byłego ministra edukacji Przemysława Czarnka. W piątkowy poranek, 26 stycznia, Czarnek odniósł się do tych spekulacji w programie „Graffiti” na antenie Polsatu.
– Po pierwsze, pan prezes Jarosław Kaczyński nie wybiera się na emeryturę. Po drugie, nie mam absolutnie takich ambicji. (...) Przetnijmy to jednoznacznie. Bez względu na to, kiedy pan prezes Jarosław Kaczyński zdecyduje o tym, czy pójdzie na emeryturę, czy nie, ja nie mam żadnych ambicji bycia jego następcą – skomentował były szef resortu edukacji.
Warto dodać, że w ostatnich tygodniach były premier Mateusz Morawiecki otwarcie przyznał, że chciałby ubiegać się o funkcję prezesa swojego ugrupowania. Zastrzegł jednak, że chciałby, aby Kaczyński „jak najdłużej był szefem PiS”.
„Marszałek nie orzeka, tylko stosuje prawo”
Czarnek odniósł się także do sporu wokół Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Oświadczył, że wciąż są posłami, co potwierdzają postanowienia Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego z 4 i 5 stycznia.
Zwrócił także uwagę, że 24 stycznia Państwowa Komisja Wyborcza zwróciła się z wnioskiem do marszałka Sejmu Szymona Hołowni o podanie podstawy prawnej dotyczącej wskazania ewentualnych następców Kamińskiego i Wąsika.
– Są posłami. (...) Państwowa Komisja Wyborcza nie chce wszcząć procedury uzupełnienia mandatu, bo mandat jest absolutnie w posiadaniu tych panów. Każdy poseł nie tylko ma prawo, ale obowiązek wykonywania mandatu. Każdy, kto przeszkadza w wykonywania mandatu poselskiego, popełnia przestępstwo. Jeśli pan Hołownia chce popełniać przestępstwo, prędzej czy później konsekwencje będą wyciągnięte. (...) Marszałek Hołownia nie jest sądem i nie orzeka, tylko stosuje prawo – tłumaczył Czarnek.