Tusk skomentował decyzję Dudy. „Reszta bez znaczenia”

Dodano:
Donald Tusk Źródło: PAP / Paweł Supernak
Premier odniósł się do decyzji prezydenta, który podpisał ustawę budżetową, ale skierował ją równocześnie do Trybunału Konstytucyjnego. „Reszta bez znaczenia” – pisze Donald Tusk.

Prezydent podpisał ustawę budżetową na 2024 rok, ale jednocześnie zdecydował o skierowaniu jej w trybie kontroli następczej do Trybunału Konstytucyjnego. Ruch ten wywołał lawinę komentarzy po stronie obozu rządzącego jak i opozycji.

Andrzej Duda miał wątpliwości związane z prawidłowością procedury jej uchwalenia. Jak wyjaśniono w komunikacie chodzi o „brak możliwości udziału w pracach Sejmu nad tymi ustawami przez posłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika”.

Co dalej stanie się z ustawą budżetową? Art. 224 Konstytucji RP mówi, że w przypadku zwrócenia się prezydenta do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zgodności z Konstytucją ustawy budżetowej albo ustawy o prowizorium budżetowym przed jej podpisaniem, TK orzeka w tej sprawie nie później niż w ciągu dwóch miesięcy od dnia złożenia wniosku.

Budżet 2024. Donald Tusk: Pieniądze trafią do ludzi, nic tego nie zatrzyma

Kancelaria Prezydenta podkreśla, że „analogiczne działania będą podejmowane przez prezydenta każdorazowo w przypadku uniemożliwienia posłom wykonywania ich mandatu, pochodzącego z wyborów powszechnych. Decyzję głowy państwa skomentował szef rządu. „Budżet podpisany i o to chodziło. Reszta bez znaczenia. Pieniądze trafią do ludzi, nic tego nie zatrzyma” – napisał premier .

O tym, że Andrzej Duda może skierować budżet do TK mówiło się już wcześniej. W tym kontekście pojawiły się też doniesienia o możliwości przeprowadzenia przyspieszonych wyborów. Kancelaria Prezydenta odniosła się w nowym komunikacie do tych „pojawiających się w przestrzeni publicznej nieprawdziwych informacji co do możliwości skrócenia kadencji Sejmu przez Prezydenta RP”.

Kwestią tą reguluje art. 225 Konstytucji, który stanowi, że głowa państwa może w ciągu 14 dni zarządzić skrócenie kadencji Sejmu, jeżeli w ciągu czterech miesięcy od dnia przedłożenia Sejmowi projektu ustawy budżetowej nie zostanie ona przedstawiona prezydentowi do podpisu. „W odniesieniu do ustawy budżetowej na rok 2024 taka sytuacja nie miała miejsca” – podkreślono.

Źródło: WPROST.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...