Borys Budka triumfuje po publicznych przeprosinach Sakiewicza. „Ależ to ich musi boleć!”
Borys Budka upewnił się, by o przegranym przez „Gazetę Polską” procesie dowiedziało się jak najwięcej osób. 31 lipca opublikował na swoim koncie na platformie X (Twitter) treść przeprosin, które na mocy orzeczenia Sądu Okręgowego w Gliwicach musiał opublikować Tomasz Sakiewicz.
Tomasz Sakiewicz przeprosił Borysa Budkę
„Przepraszam Pana Borysa Budkę za naruszenie jego dóbr osobistych, tj. dobrego imienia i zaufania społecznego, do którego doszło wskutek opublikowania 10 listopada 2020 r. w serwisie internetowym www.gazetapolska.pl wizerunku m. in. jego osoby z podpisem »Oni roznieśli zarazę i śmierć«, co jest nieprawdą i manipulacją ze strony »Gazety Polskiej«” głosił komunikat, publikowany na koszt przegranej strony.
Całość opatrzona była podpisem „Tomasz Sakiewicz – redaktor naczelny”Gazety Polskiej„”. Poseł Budka nie krył satysfakcji z rozstrzygnięcia sądu. „Ależ to ich musi boleć! Najpierw konieczność wpłaty na WOŚP 10 tys. zł, teraz – przeprosiny. A to dopiero początek” – zaznaczał.
Proces o okładkę tygodnika opinii
Przeprosiny to efekt sprawy z 10 listopada 2020 roku. Gazeta Tomasza Sakiewicza opublikowała wówczas okładkę ze zdjęciami Borysa Budki, prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego oraz liderki Ogólnopolskiego Strajku Kobiet, Marty Lempart. W tle znajdowały się loga mediów – Onetu, TVN-u, „Gazety Wyborczej” i „Faktu”, partii politycznych – Lewicy i Platformy Obywatelskiej, oraz Strajku Kobiet. Całość podpisano słowami „Oni roznieśli zarazę i śmierć”.
Okładkowy tekst odnosił się do marszów przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji, organizowanych w trakcie pandemii. Stwierdzono w nim, że protesty „zwolenników aborcji na życzenie” doprowadziły do wzrostu liczby osób zarażonych koronawirusem. Pełnomocnik Borysa Budki wyjaśniał, że materiał godził w jego dobra osobiste. Sprostowanie odnoszące się do tej samej okładki opublikowano już w 2022 roku. Wówczas w „Gazecie Polskiej” pojawił się komunikat, w którym stwierdzono, że „TVN nie roznosił zarazy ani śmierci”, co odnotował portal wirtualnemedia.pl.