Gawkowski zapytany o „biblijną wpadkę”. „Powie pan do prezydenta: Judaszu?”
W piątek gościem Radia ZET był Krzysztof Gawkowski, wicepremier i minister cyfryzacji z Lewicy.
– Jak się pan przywita z prezydentem, powie pan do niego „Judaszu”? – pytał Bogdan Rymanowski o zbliżającą się Radę Gabinetową. Tym samym nawiązał do wpadki ministra, który pomylił zdrajcę Jezusa, Judasza, z Poncjuszem Piłatem, który skazał go na śmierć.
– Nie – odparł Gawkowski. – Powiem, że jest człowiekiem, który sprzedaje swoich wyborców i czyni to jak Judasz, bo w kampanii i podczas zaprzysiężenia mówił, że nie będzie blokował ustaw, a umywa ręce jak Piłat – wyjaśnił. –Widzę, że pan odrobił lekcję –zauważył prowadzący.
Gawkowski o zapowiedzi odsyłania ustaw do TK
Gawkowski wyjaśnił, że tak patrzy na prezydenta i mówił, że to jedna i druga postać, która „zlewa się w całość”.
–13 grudnia obiecywał nam wprost „nie będę przeszkadzał rządowi, będę go wspierał”, a ustawa okołobudżetowa jest zablokowana, mamy wprowadzenie przestępców do Pałacu, skierowanie ustawy do TK – wyliczał. – Jeżeli chciałby współpracować z rządem, to powinien kłaść realne argumenty dotyczącego tego, że coś mu się nie podoba, a nie mówić, jak dwa dni temu, „będę blokował wszystkie ustawy tego rządu” – stwierdził.
Prowadzący pytał także o to, „czy z więzień wyjdą tysiące przestępców”, o czym mówił prezes PiS Jarosław Kaczyński.
– Urojenia pana Kaczyńskiego rosną z dnia na dzień. Zabrnął tak głęboko w koncepcję braku rozsądku politycznego, że próbuje dziś wmówić Polakom, że za rządów Tuska przestępcy wyjdą z więzienia. Głupsze wypowiedzi ciężko znaleźć, niż serwuje Kaczyński – stwierdził minister.
Został też zapytany o to, czy rządzący przegłosują uchwałę, że tzw. sędziowie dublerzy oraz Krystyna Pawłowicz i Stanisław Piotrowicz nie są sędziami TK. – Jestem zwolennikiem mocnych i twardych działań ws. Trybunału Konstytucyjnego – powiedział. Dodał, że Lewica już 8 lat temu mówiła, że Trybunał jest upolityczniony i nie działa. – Trzeba to zrobić widząc, co robi prezydent – mówił.