Pawłowicz zobaczyła w Sejmie tańczące posłanki. „Szybko to idzie z Polską”
W środę, 14 lutego posłanki Koalicji Obywatelskiej i Lewicy wzięły udział w międzynarodowej kampanii „Nazywam się miliard”, której celem jest nagłośnienie problemu przemocy stosowanej wobec kobiet. W ramach akcji zatańczyły na sejmowym korytarzu do piosenki „Break the Chain”.
Projekt ustawy o zmianie definicji gwałtu
– Dzisiaj są walentynki, a walentynki to jest taki dzień, kiedy kobiety na całym świecie tańczą przeciwko przemocy – poinformowała podczas konferencji prasowej Wanda Nowicka. Posłanka Nowej Lewicy zapowiedziała, że akcja z udziałem członkiń parlamentarnego zespołu praw kobiet doprowadzi do „ważnych inicjatyw ustawodawczych” – złożenia do Sejmu projektu ustawy o zmianie definicji gwałtu.
Dokument został przygotowany przez posłankę Anitę Kucharską-Dziedzic i adwokat Danutę Wawrowską. Kobiety wyjaśniły, że nowe rozumienie przestępstwa opierać się będzie na „braku świadomej i dobrowolnej zgody”, w związku z czym przeniesie obowiązek udowadniania winy z potencjalnej ofiary na organa ścigania i wymiar sprawiedliwości.
Posłanki zatańczyły przeciwko przemocy
„Zrobiłyśmy to! Po raz pierwszy w historii w polskim Sejmie zatańczyłyśmy taniec przeciwko przemocy wobec kobiet "Nazywam się Miliard"! W tym roku tańczymy w intencji zmiany definicji gwałtu, bo tylko TAK oznacza zgodę. Jedna za miliard! Miliard za jedną!” – skomentowała zdarzenie jedna z jego uczestniczek, posłanka KO Klaudia Jachira.
Nagranie z akcji obiegło media społecznościowe i spotkało się z różnymi reakcjami polityków. „Tańcem zwalczają przemoc wobec kobiet. I znowu wychodzi na to, że lewica to stan umysłu. No i oczywiście tańczy też ministra ds. równości” – napisał w serwisie X (dawniej Twitter) Tomasz Grabarczyk, lider Konfederacji w Łodzi.
Do tańca posłanek odnieśli się także politycy Prawa i Sprawiedliwości. „Dziś Środa Popielcowa, dla każdego katolika to dzień pokuty, dzień ścisłego postu. Jest to też pierwszy dzień wielkiego postu. A w nowym sejmie w tym czasie” – skomentował poseł Kazimierz Smoliński. Akcję skrytykowała także Krystyna Pawłowicz. „To się dzieje w holu polskiego Sejmu... »Osoby poselskie« »uśmiechają otwarty parlament«… Szybko to idzie z Polską... Bardzo szybko” – stwierdziła.