Stanowcza zapowiedź Tuska. „Poradzimy sobie z prowokatorami na granicy”
– Wiecie, ile my lat czekaliśmy, żeby polscy rolnicy mieli równe prawa z partnerami UE? To było 10 lat. Tyle zajęło dostosowanie Polski do standardów europejskich. Państwa UE wiedziały, że jakby Polska od razu dostała wszystkie prawa, to polskie rolnictwo byłoby tak konkurencyjne, że nikt nie miałby z nami szans – powiedział premier na wspólnej konferencji z szefową Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen.
Premier podkreślał, że protestujący rolnicy nie są przeciwko Ukrainie. – To ci sami, którzy dwa lata temu udostępniali swoje mieszkania uciekającym przed wojną – zaznaczył. Szef rządu zapewnił, że Polska „poradzi sobie z prowokatorami na granicy”
Ursula von der Leyen: Europa już wspiera polskich rolników
Ursula von der Leyen wyraziła podziw dla ciężkiej pracy wykonywanej codziennie przez rolników. Zwróciła uwagę, że celem ich wysiłków jest radość ze zdrowego jedzenia. – Rolnicy stawiają czoła wielu wyzwaniom, martwią się o swoją przyszłość i jest to uzasadnione. Dlatego wsłuchujemy się w ich argumenty i działamy – dodała.
Szefowa KE wskazała na konferencji w Warszawie, że Europa już wspiera polskich rolników, oferując 22 mld euro poprzez wspólną politykę rolną. Zapowiedziała też, że w przyszłości będzie więcej funduszy. – Pierwsza płatność w ramach kolejnego funduszu to będzie 1,4 mld euro, które będą dostępne bezpośrednio dla polskich rolników, aby pomóc im w modernizacji swojej produkcji i wejściu na nowe rynki – mówiła von der Leyen
Donald Tusk: Rolnicy dziś krzyczą tylko w jednej sprawie
Zdaniem szefa rządu, w kwestiach tych nie ma polityki, ale są interesy setek tysięcy ludzi nie tylko w Polsce. – Rolnicy dziś krzyczą tylko w jednej sprawie. Chcą konkurować na równych prawach. Nie możemy pomagając Ukrainie poświęcić takich życiowych, fundamentalnych interesów dużych grup w Europie, a szczególnie tu w Polsce – przekonywał Donald Tusk.
Dziękując za „pierwsze kroki”, o których wcześniej mówiła szefowa KE, premier wskazał, że Ursula von der Leyen wyraziła gotowość do rozmów z przedstawicielami protestujących na temat konkretnych, kolejnych działań, które poprawiłyby ich sytuację. – Jestem w stałym kontakcie z partnerami ukraińskimi i nie ukrywam, że jeśli będzie trzeba, to w najbliższych dniach będziemy podejmowali kroki dotyczące efektywnej kontroli, jeśli chodzi o produkty, które trafiają do UE, w tym do Polski – dodał.