Jest kandydatka PiS na prezydenta Łodzi. „Cóż piękniejszego niż pojedynek kobiet”
Start Agnieszki van Heukelom został ogłoszony w piątek podczas konferencji prasowej w łódzkiej siedzibie Prawa i Sprawiedliwości. Wzięli w niej udział byli ministrowie w rządzie Zjednoczonej Prawicy.
Posłanka PiS była pytana, czy nie obawia się bezpośredniej konfrontacji z prezydent rządzącą miastem od 2010. Hanna Zdanowska będzie się ubiegać w wyborach o czwartą, ostatnią kadencję.
Wybory w Łodzi. Pojedynek Zdanowska-Wojciechowska van Heukelom
Agnieszka Wojciechowska van Heukelom mówiła, że „Łódź jest warta, by o nią walczyć, bo przede wszystkim są warci tego łodzianie”.
–To jest być może duża różnica między mną, a moją główną kontrkandydatką. Jestem osobą, która pokazała na przestrzeni lat, że kocha łodzian, a pani prezydent deklaruje, że kocha Łódź, cokolwiek to nie oznacza. Zmierzmy się więc i zobaczmy. Cóż może być piękniejszego w mieście kobiet, niż pojedynek kobiet – przekonywała w piątek.
– Chcemy przedstawić osobę szczególną, która nie jest członkiem PiS, ale jest społecznikiem. Jest związana z Łodzią od pokoleń i zna problemy mieszkańców, bo z nimi współpracuje. To osoba, która jest silna, dynamiczna, energiczna i będzie rozwijać to miasto – powiedział PiS w regionie łódzkim, były minister rolnictwa Robert Telus.
O tym, że Wojciechowska jest poważnie rozważana przez kierownictwo PiS jako kandydatka w wyborach na prezydenta miasta, pisaliśmy niedawno we „Wprost”.
– Myślę, że łodzianie są bardzo zmęczeni rządami Hanny Zdanowskiej. Wystarczy wyjść na ulice i popytać, jak im się żyje. Odpowiedź nasuwa się sama. Wiele problemów nie zostało przez trzy kadencje rozwiązanych, polityka mieszkaniowa kuleje, cała Polska śmieje się z wiecznych remontów, kroków i dziur w drogach, usługi komunalne są prawie najdroższe w kraju – powiedziała Wojciechowska van Heukelom.
Zapytana o swoje kontrowersyjne wypowiedzi mówiła: „Jestem zdania, że polityk powinien być wyrazisty, a cięta riposta to w polityce zaleta, nie wada”.