Ostre słowa Andrzeja Dudy o Donaldzie Tusku. „Wstyd, że premier pozwala sobie na takie stwierdzenie”
1 września 2022 r. na Zamku Królewskim z Warszawie odbyła się oficjalna prezentacja raportu o stratach Polski, które zostały wyrządzone przez okupację niemiecką.
Straty Polski oszacowano na ponad 6 bilionów zł
Raport został przygotowany przez zespół specjalistów: historyków, ekonomistów czy rzeczoznawców majątkowych na zlecenie rządu. Koordynatorem prac był poseł Prawa i Sprawiedliwości Arkadiusz Mularczyk.
Suma naszych strat w wyniku agresji i okupacji Niemiec została oszacowana na ponad 6 bilionów zł. Podczas prezentacji raportu prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński oświadczył, że ówczesny rząd będzie domagał się reparacji w takiej kwocie od Niemiec.
Prezydent: Element wypełniania polskiej racji stanu
W środę, 28 lutego, w Pałacu Prezydenckim odbyła się uroczystość wręczenia odznaczeń państwowych autorom raportu. Prezydent Andrzej Duda podkreślił, że wykonali oni tytaniczną pracę analizując niezliczoną wręcz liczbę dokumentów.
– Dziękują za przyjęcie tych symbolicznych podziękowań od Rzeczypospolitej Polskiej za dzieło, które państwo wykonaliście. (...) Dzieła, które stanowi z całą pewnością element wypełniania polskiej racji stanu. (...) Nie da się przecenić wartości historycznej i politycznej dzieła, które państwo zrealizowaliście. Jestem wdzięczny nie tylko za tę żmudną pracę, którą trzeba było wykonać, ale i za odwagę – powiedziała głowa państwa.
„To wstyd”. Za co prezydent skrytykował premiera?
W trakcie swojej przemowy prezydent skrytykował słowa premiera Donalda Tuska, który pady podczas jego niedawnej wizyty w Berlinie. Tusk stwierdził podczas wspólnej konferencji prasowej z kanclerzem Olafem Scholzem, że „w sensie formalnym, prawnym, międzynarodowym, kwestia reparacji została zamknięta wiele lat temu”.
Dodał jednak, że „Niemcy mają tutaj coś do zrobienia”, gdyż „kwestia moralnego, finansowego, materialnego zadośćuczynienia nigdy nie została zrealizowana”. Prezydent podkreślił, że decyzja komunistycznych i niesuwerennych władz Polski w latach 50. o zrzeczeniu się reparacji została wymuszona przez Związek Radziecki.
– Ta sprawa została załatwiona? Przepraszam, jak została załatwiona? Poprzez to, że nie wolno pamiętać, bo Niemcy są dzisiaj potężni i mają największą gospodarkę w Europie? (...) Bo ktoś twierdzi, że Polska niby powiedziała, że nie chce niczego od NRD? Bo taka była decyzja w Moskwie? (...) To wstyd, że premier wygrany w demokratycznych wyborach pozwala sobie na takie stwierdzenie. Bo sprawa nie została załatwiona i nie jest zamknięta – oświadczył prezydent.
„Polska wieś wie, skąd się bierze dobrobyt wsi niemieckiej”
Wspomniał także o ok. 2,5 mln Polaków, którzy podczas II wojny światowej pracowali jako tzw. robotnicy przymusowi na rzecz Niemiec. Wyjaśnijmy, że pod tym eufemizmem kryło się zmuszanie przez okupantów naszych rodaków do niewolniczej pracy pod groźbą wywózki najbliższych, konfiskaty mienia, a nawet śmierci.
– Dzisiaj, kiedy polska wieś patrzy na niemiecką wieś, to wie, skąd się bierze dzisiejszy dobrobyt wsi niemieckiej. Także z tego, że w okresie II wojny światowej, kiedy oni tutaj polskie wsie palili i grabili, polscy rolnicy jako niewolnicy w tamtych niemieckich wsiach harowali, by budować dobrobyt III Rzeszy. Wykonywali niewolniczą pracę — tłumaczył prezydent.