Szef MSZ Węgier pochwalił się nagraniem. Jadł kolację z Ławrowem w dniu pogrzebu Nawalnego
„Europejska polityka zagraniczna zawęziła się do Ukrainy” – w ten sposób minister spraw zagranicznych Węgier skomentował spotkanie w ramach forum dyplomatycznego w tureckiej Antalyi. Peter Szijjarto ocenił, że „słowo dyplomacja staje się przekleństwem w Europie”. „Jeśli ktoś mówi o tym, jak ważna jest dyplomacja zamiast używać języka wojny, to natychmiast staje się celem ataków” – oświadczył.
Minister w rządzie Viktora Orbana tłumacząc zapewne swoje spotkanie z Siergiejem Ławrowem podkreślił, że trzeba kontynuować rozmowy i podtrzymywać kanały komunikacyjne, bo ich odcięcie – jak dodał – oznaczałoby porzucenie nadziei na pokój, a Węgry tego w żaden sposób nie chcą.
Zaskakujące działanie Węgier. Szijjarto zjadł kolację z Ławrowem
To nie pierwsze takie zachowanie Szijjarto, który 22 lutego pojawił się w Teheranie na negocjacjach handlowych, mimo że Iran aktywnie wspiera Federację Rosyjską w wojnie z Ukrainą.
Spotkanie ministrów spraw zagranicznych i wspólne ucztowanie jest to tyle szokujące, że odbyło się w dniu pogrzebu Aleksieja Nawalnego.
Węgierskie media zwracają uwagę, że MSZ tego kraju nie nie wydało jeszcze oficjalnego oświadczenia w sprawie śmierci Aleksieja Nawalnego, który 16 lutego zmarł w kolonii karnej. „Europejska Prawda” pisze z kolei, że jedynym politykiem Fideszu, który wspomniał o śmierci rosyjskiego opozycjonisty, był Zholt Nemet, szef komisji spraw zagranicznych parlamentu, który krytykował rosyjski system więziennictwa, a nie bezpośrednio Władimira Putina.
Politycy Fideszu wstrzymali się od głosu w sprawie uchwały dotyczącej śmierci Aleksieja Nawalnego. Parlamentarzyści koalicji rządzącej nie powstali też z miejsc, kiedy opozycja zainicjowała minutę ciszy, upamiętniając w ten sposób rosyjskiego opozycjonistę. Viktor Orban tłumaczył później, że „szowinista nie zasługuje na szacunek w węgierskim parlamencie”.