Znów głośno o prawie aborcyjnym. Sondaż ujawnia, czego chcą Polacy
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia zapowiedział, że projekty ustaw ws. aborcji nie będą procedowane przed wyborami samorządowymi. Ten niespodziewany zwrot wywołał lawinę komentarzy, nie tylko po stronie koalicjantów. Koalicja Obywatelska i Lewica są zgodne i chcą prawa do przerywania ciąży do 12. tygodnia. Z kolei Trzecia Droga opowiada się za przywróceniem tzw. kompromisu aborcyjnego. A czego chcą Polacy?
Pracownia Ipsos zapytała na zlecenie TOK FM i OKO.press Polaków, czy opowiadają się oni za prawem do aborcji do 12. tygodnia. Autorzy sondażu chcieli wiedzieć, czy ankietowani chcą, by Sejm przyjął ustawy, które regulują tę kwestię. 41 proc. respondentów deklaruje, że zdecydowanie chcieliby, żeby to nastąpiło jak najszybciej. Odpowiedzi „raczej tak”, ale nie jest to aż tak pilne – wskazało 21 uczestników badania.
Przeciwko liberalizacji ustawy zagłosowało 27 proc. ankietowanych. Odpowiedzi „zdecydowanie nie” udzieliło 18 proc., a „raczej nie” – 9 proc. Niezdecydowanych jest 11 proc.
Co zakładają projekty ustaw ws. aborcji?
Dwa projekty są autorstwa Lewicy, jeden Koalicji Obywatelskiej i jeden Trzeciej Drogi, czyli koalicji Polski 2050 i Polskiego Stronnictwa Ludowego. Między projektami występują rozbieżności.
W skrócie, Lewica i KO postuluje legalizację aborcji na żądanie do 12. tygodnia życia płodowego, zaś TD postuluje przywrócenie przesłanki eugenicznej, a następnie przeprowadzenie referendum ws. legalizacji aborcji na żądanie, także do 12. tygodnia.
Przypomnijmy, że w obecnym stanie prawnym aborcja jest legalna w dwóch przypadkach: gdy ciąża stanowi zagrożenie dla zdrowia lub życia matki oraz gdy zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża powstała wskutek czynu zabronionego, np. zgwałcenia.