Polski żołnierz zginął na poligonie w Drawsku. Nowe informacje
Do śmiertelnego wypadku doszło we wtorek, 5 marca na terenie Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych w Drawsku Pomorskim. Jak przekazało Radio ZET, podczas programowych szkoleń poligonowych kierowca Bojowego Wozu Piechoty najechał na dwóch uczestniczących w ćwiczeniach żołnierzy.
Śledztwo po śmiertelnym wypadku na poligonie
W wyniku zdarzenia zginął 20-letni szeregowiec, a 28-letni kapral w krytycznym stanie trafił do szpitala. Z ustaleń rozgłośni wynika, że prokuratura wojskowa wszczęła już śledztwo w sprawie spowodowania wypadku. W ramach czynności powołany zostanie biegły, który zbada okoliczności tragedii. Kierowcy wozu bojowego nie przedstawiono do tej pory zarzutów.
„Czynności wyjaśniające okoliczności zdarzenia prowadzi Żandarmeria Wojskowa pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Szczecinie” – poinformowała 1. Warszawska Brygada Pancerna we wpisie opublikowanym w serwisie Facebook. Oddział przekazał również, że rodzinom zmarłego i rannego udzielono pomocy psychologicznej, która będzie kontynuowana w zależności od ich potrzeb.
Politycy żegnają zmarłego żołnierza
Do zdarzenia odniósł się wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz. – Przyczyny wypadku będą badane. Skierowaliśmy przedstawicieli do sprawdzania przyczyn tego, co się wydarzyło na poligonie w Drawsku Pomorskim – zapewnił. We wpisie opublikowanym w serwisie X (dawniej Twitter) złożył także kondolencje rodzinie i bliskim zmarłego. „Smutny dzień dla naszej Rodziny Wojskowej” – podkreślił.
Wypadek skomentował też Andrzej Duda. „Jestem myślami i modlitwą z Ich Rodzinami oraz Bliskimi. Łączę się w żalu z Najbliższymi Zmarłego. Chylę czoła przed oddaniem, z jakim polscy Żołnierze służą bezpieczeństwu państwa i obywateli, także w czasach pokoju” – napisał prezydent.