Mówiło się o jego konflikcie z Wołodymyrem Zełenskim. „Żelazny generał” z nowym zadaniem
Na stronie Ministerstwa Spraw Zagranicznych Ukrainy pojawił się tekst zatytułowany: „Komentarz służby prasowej MSZ w sprawie zatwierdzenia przez prezydenta kandydatury ambasadora Ukrainy w Wielkiej Brytanii”.
Gen. Wałerij Załużny ambasadorem Ukrainy w Wielkiej Brytanii? Jest zgoda Wołodymyra Zełenskiego
W środku czytamy, że „w czwartek 7 marca 2024 r. prezydent Ukrainy zatwierdził kandydaturę Walerija Załużnego na stanowisko ambasadora nadzwyczajnego i pełnomocnego Ukrainy w Zjednoczonym Królestwie Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej. Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy wysłało odpowiedni wniosek do strony brytyjskiej”.
Wołodymyr Zełenski na początku lutego odwołał gen. Wałerija Załużnego ze stanowiska naczelnego dowódcy Sił Zbrojnych Ukrainy. „Rozmawialiśmy o odnowie, której wymagają Siły Zbrojne Ukrainy. Rozmawialiśmy również o tym, kto mógłby być częścią odnowionego kierownictwa Sił Zbrojnych Ukrainy. Czas na taką odnowę jest teraz. Zaproponowałem generałowi Załużnemu pozostanie w zespole” – wyjaśnił ukraiński przywódca w mediach społecznościowych.
Napięte relacje prezydenta z byłym głównodowodzącym ukraińskiej armii
Nowym głównodowodzącym ukraińskiej armii został Ołeksandr Syrski. O odwołaniu Załużnego mówiło się od jakiegoś czasu. Wówczas spekulowano, że w zamian za dymisję naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy otrzymał ofertę zostania ambasadorem w którymś z europejskich krajów, ale miał rzekomo odmówić. Pojawiły się również głosy, że Załużny miał nie otrzymać oferty objęcia znaczącego stanowiska, a jedynie czegoś o funkcji asystenta lub doradcy.
Relacje pomiędzy Zełenskim i głównodowodzącym ukraińskiej armii miały ulec pogorszeniu w związku z przedłużającą się kontrofensywą, która „nie poszła zgodnie z planem”. Prezydent Ukrainy nie zgodził się ze słowami Załużnego w jednym z wywiadów, zgodnie z którymi na froncie w wojnie z Rosją zapanował impas.