Czarnek ostro odpowiedział na słowa von der Leyen. „Ręce precz od Konfederacji i Polaków”
W czwartek, 7 marca, w Bukareszcie, stolicy Rumunii, odbył się kongres Europejskiej Partii Ludowej. Warto dodać, że do tej frakcji należą Platforma Obywatelska oraz Polskie Stronnictwo Ludowe.
Von der Leyen uderzyła m.in. w Konfederację
Wydarzenie było związane ze zbliżającymi się wyborami do europarlamentu, które odbędą się na początku czerwca. Głos na kongresie zabrała m.in. przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.
W trakcie swojego wystąpienia zaatakowała prawicowe ugrupowania z kilku krajów Europy, w tym z Polski. Von der Leyen stwierdziła, że „pokój i zjednoczona Europa” mają być poddane presji „populistów, nacjonalistów i demagogów”.
– Przez skrajną prawicę i skrajną lewicę. Przez AfD [Alternatywa dla Niemiec – red.], Zjednoczenie Narodowe albo Konfederację. Nazwy mogą się różnić, ale cel mają wspólny: chcą podeptać nasze wartości i zniszczyć naszą Europę – powiedziała szefowa Komisji Europejskiej.
Bosak: Zagrożeniem pycha unijnych elit
Do tych słów błyskawicznie odniósł się w mediach społecznościowych Krzysztof Bosak, wicemarszałek Sejmu i jeden z liderów Konfederacji. Ocenił, że największym zagrożeniem dla Unii Europejskiej ma być „pycha, ignorancja i upór elit unijnych z Ursulą von der Leyen na czele”.
„Elit, które pchają całą wspólnotę w amok regulacji »klimatycznych« i bez żadnych wyliczeń podejmują decyzje gospodarcze o ogromnych, negatywnych skutkach dla Europejczyków, jak np. całkowite odrzucenie normalnych zasad handlu z Ukrainą” – napisał na X (dawniej Twitter) Bosak.
Czarnek stanął w obronie Konfederacji
W obronie Konfederacji stanął również poseł Prawa i Sprawiedliwości Przemysław Czarnek, który wieczorem pojawił się w programie „Gość Wydarzeń” na antenie Polsatu. Dał jasno do zrozumienia, że wykluczanie z publicznej debaty legalnie działającej partii nie ma nic wspólnego z demokracją.
– Pani von der Leyen, ręce precz od Konfederacji i Polaków. Jestem człowiekiem, który uważa, że w demokracji, w demokratycznych warunkach i systemie jest miejsce również na takie ugrupowanie, bo tego sobie życzą obywatele i wyborcy. Dlaczego pani von der Leyen obraża wyborców Konfederacji, tego nie wiem – skwitował Czarnek.