Turcy za bezpośrednimi wyborami prezydenckimi
Jak wcześniej przewidywano, frekwencja była niska i wyniosła 42,6 procent. W lipcu frekwencja w przedterminowych wyborach parlamentarnych wyniosła 85 procent.
Zgodnie z przyjętymi zmianami w konstytucji prezydent Turcji będzie od 2014 roku wybierany w wyborach powszechnych na pięcioletnią kadencję, a nie jak do tej pory - przez parlament na siedmioletnią kadencję.
Wybory parlamentarne będą odbywać się co cztery lata, a nie jak obecnie - co pięć lat.
Inicjatorką referendum prowadzącego do zmian w konstytucji była wywodząca się z ruchu islamskiego rządząca Partia Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP), natomiast opozycja apelowała do wyborców o bojkot lub wyrażenie w referendum sprzeciwu.
Niedzielne referendum w Turcji odbyło się w cieniu krwawych wydarzeń, do których doszło wcześnie rano w pobliżu granicy z Irakiem. W zasadzce kurdyjscy rebelianci zabili kilkunastu tureckich żołnierzy. Straty po stronie kurdyjskiej wyniosły ponad 20 zabitych.
Były to pierwsze tureckie ofiary śmiertelne od środy, kiedy parlament w Ankarze zezwolił wojsku na przekraczanie granicy z Irakiem, w ramach walki z kurdyjskimi separatystami z Partii Pracujących Kurdystanu (PKK).pap, ss