Festyny Lasów Państwowych za miliony. Kandydat do Sejmu w ogniu krytyki
Józef Kubica, działacz Suwerennej Polski, znany z bliskich związków z Zbigniewem Ziobrą, był jednym z kandydatów PiS w wyborach do Sejmu w okręgu wyborczym obejmującym m.in. Gliwice i Zabrze. Jednak to, co miało być wydarzeniami kulturalnymi czy promocją lasów, okazało się efektowną kampanią wyborczą.
Festyny Lasów Państwowych jako element kampanii wyborczej
– Kwoty są szokujące. Bez wątpienia dużo większe, niż na przykład te, które gminy wydają na festyny czy dożynki. I powiedzmy sobie wprost, to były wydarzenia, które promowały dyrektora Kubicę – stwierdził poseł Tomasz Głogowski w rozmowie dla Wirtualnej Polski.
Dyskusje na temat kosztów organizacji tych imprez toczyły się od dłuższego czasu, ale dopiero po zmianie na stanowisku dyrektora generalnego LP ujawniono oficjalne liczby. Według danych, do których dotarła Wirtualna Polska, na organizację tych wydarzeń wydano niemal 3 miliony złotych. Szczegóły wskazują, że średni koszt jednego pikniku wynosił około 100 tysięcy złotych. Najdroższa impreza, która odbyła się w Gliwicach tuż przed wyborami, pochłonęła ponad 250 tysięcy złotych.
Lasy Państwowe bronią festynów
Władze Lasów Państwowych broniąc się przed zarzutami, tłumaczą, że organizowanie lokalnych wydarzeń należy do kompetencji regionalnych dyrekcji Lasów Państwowych i nadleśnictw. Jednakże, gdy nie planowano wcześniej imprez, prośby o ich zorganizowanie oraz sfinansowanie kierowano do Dyrektora Generalnego Lasów Państwowych.
– Wydarzenia te były wykorzystywane w sposób jasny jako platforma do promocji jednego z kandydatów. To jaskrawy przykład nadużywania środków publicznych w celach politycznych – dodaje poseł Głogowski.
Warto dodać, że mimo intensywnej kampanii, Józef Kubica nie uzyskał mandatu poselskiego. Obecnie nadal jest radnym sejmiku i zamierza ubiegać się o reelekcję w nadchodzących wyborach samorządowych. Jego szanse są znaczące, ponieważ został umieszczony na drugim miejscu na liście PiS w swoim okręgu wyborczym.