Prokuratura bada sprawę fałszerstwa wyborczego
Dodano:
Wrocławska prokuratura bada sprawę sfałszowania kart do głosowania w jednym z lokali wyborczych w tym mieście. 71-letni członek komisji podejrzewany jest o sfałszowanie 55 kart; grozi mu do 3 lat więzienia.
Jak powiedziała rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu Małgorzata Kalus, jeden z członków komisji wyborczej z lokalu przy ul. Osobowickiej miał zauważyć 71-latka, kiedy tamten fałszował karty z głosami.
Podczas przesłuchania Andrzej G. przyznał się do tego, że dostawiał krzyżyki na listach z oddanymi już głosami. "Jak powiedział, denerwowało go, że jeden z kandydatów do Sejmu otrzymywał dużo głosów. Przez dopisanie kolejnego znaku na kartach sprawiał, że stawały się one nieważne. Sfałszował prawdopodobnie 55 kart" - powiedziała Klaus.
Klaus dodała, że nie może na tym etapie postępowania ujawnić o jakiego kandydata chodziło. 71-letni emeryt przyznał się do winy. Grozi mu do 3 lat więzienia, jednak Andrzej G. wystąpił z wnioskiem o dobrowolne poddanie się karze. Zastosowano wobec niego poręczenie majątkowe i dozór. O dalszym losie mężczyzny zadecyduje wrocławski sąd.ab, ss, pap