Kaczyński kontra dzbanek. Kamery uchwyciły nietypowe zachowanie prezesa PiS

Przesłuchanie w charakterze świadka Jarosława Kaczyńskiego przez sejmową komisję ds. Pegasusa zdecydowanie zdominowało polityczne wydarzenia w piątek 15 marca. Prezes PiS zeznawał w sprawie przypadków nielegalnej inwigilacji, do której miało dochodzić w czasie rządów obozu Zjednoczonej Prawicy.
Komisja ds. Pegasusa. Burzliwe przesłuchanie Jarosława Kaczyńskiego
Obrady komisji mają burzliwy przebieg, wielokrotnie dochodziło do spięć między członkami komisji. W pewnej chwili napięcie stało się tak duże, że dwaj politycy Suwerennej Polski – Jacek Ozdoba i Mariusz Gosek – zostali wykluczeni z udziału w posiedzeniu za jego zakłócanie.
Nieoczekiwanie największym bohaterem przesłuchania Jarosława Kaczyńskiego w roli świadka zostały... naleśniki. W czasie jednej ze słownych potyczek z Witoldem Zembaczyńskim prezes PiS wbił politykowi KO szpilę stwierdzając, że poseł był w stanie zrujnować nawet naleśnikarnię. Sprawa do tego stopnia poruszyła polityków Zjednoczonej Prawicy, że w mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia i nagrania, na których widać m.in. Patryka Jakiego, Dominika Tarczyńskiego czy Jarosława Kaczyńskiego jedzących naleśniki.
Jarosław Kaczyński przed komisją ds. Pegasusa. Zadziwiające nagranie
W trakcie przesłuchania kamery uchwyciły zadziwiające zachowanie prezesa PiS. Na nagraniu, które trafiło do sieci, widać prezesa PiS i jego zmagania z metalowym dzbankiem wrzątku. Były wicepremier przez chwilkę próbował otworzyć pokrywkę. Następnie zajrzał do środka, powąchał zawartość, po czym nalał wrzątku do szklanki.