„Ochłap” z amunicji dla Polski? Błaszczak i Stanowski pytają, MON komentuje
W piątek Komisja Europejska podjęła decyzję o przeznaczeniu 500 mln euro na zwiększenie produkcji amunicji artyleryjskiej przez europejskie firmy zbrojeniowe. W sobotę były minister obrony Mariusz Błaszczak zarzucił rządzącej koalicji, że nie dopilnowała kwestii zabezpieczenia dla Polski dofinansowania na amunicję.
Kontrowersje wzbudził fakt, że Polska otrzymała niewiele ponad 2 mln euro z budżetu na jej produkcję.
Granty na amunicję dla Polski. Rzecznik MON odpowiada
„Miał być szacunek w Europie, a jest ochłap z unijnego programu produkcji amunicji. MON zarzuca mi, że zgłoszenia do programu były za czasów rządów PiS, ale przecież cała procedura przyznawania grantów prowadzona była już w czasie, gdy w Polsce rządziła najbardziej uśmiechnięta i szanowana w Europie koalicja 13 grudnia” – pisał Mariusz Błaszczak. Dodał, że niemieckie firmy dostaną ok. 85 mln, a węgierskie 27 mln.
Wtórował mu Jacek Siewiera, szef Biura BBN. „W sprawie dofinansowania produkcji amunicji czołgowej i artyleryjskiej przez KE mamy do czynienia ze skandalem” – stwierdził.
Do sprawy odniósł się także dziennikarz Krzysztof Stanowski. „No i już się zaczęło obustronne »to nie my, to oni« i ten bezwartościowy jazgot zastąpi próbę wyjaśnienia, jak to jest, że KE potraktowała nas skandalicznie. A tego chciałbym się naprawdę dowiedzieć” – pisał.
Byłemu szefowi MON odpowiedział rzecznik resortu, Janusz Sejmej.
„Panie Pośle Błaszczak: grantów na produkcję amunicji mamy dokładnie tyle, ile Pan pozostawił po sobie w polskim przemyśle zbrojeniowym. To,że zdobywa go tylko jedna nasza firma powinno być dla Pana wstydem, bo oferty można było składać przez 2 miesiące od października 2023 r. a do tego programu zgłosił Pan akces osobiście w marcu 2023. A więc program był ogłoszony za kadencji rządu PiS! Zamiast go wesprzeć Pan wolał urządzać w tym czasie polityczne pikniki. Warto było dbać o nasze firmy, a nie koncentrować się na ciągłej wymianie prezesów. Dziś mamy tego efekty. Z trzech firm, jakie aplikowały do programu ASAP zakwalifikowano zaledwie jedną. To obraz jaki Pan po sobie pozostawia”. – napisał na X.