Niezwykła scena w Sejmie. Kołodziejczak wyciągnął długopis z głową krowy
Trwa trzydniowe posiedzenie Sejmu. Kulminacyjnym punktem obrad będzie debata na temat projektów ustaw dotyczących liberalizacji prawa aborcyjnego. Wcześniej została wygospodarowana przestrzeń na sekcję pytań w sprawach bieżących. Na kilka z nich odpowiedział Michał Kołodziejczak.
Kołodziejczak o pomocy dla rolników. „Trwają ostatnie prace legislacyjne nad rozporządzeniem”
– Za problemy polskich rolników odpowiadają ci ludzie, którzy prowadzili nieodpowiedzialną politykę (...). To polityka prowadzona przez osiem lat doprowadziła do tej sytuacji. To, że ktoś chce wykorzystać Polskę to jedno. To, że ktoś na to pozwala to drugie – powiedział wiceminister rolnictwa, obarczając poprzednią władzę winą za dzisiejsze problemy rolników.
– Agresywna polityka prowadzona względem polskiej gospodarki z różnych stron i brak obrony przez posłów PiS-u doprowadziły do tej sytuacji. My polskich rolników nie zostawimy bez pomocy. Tak jak minister Siekierski obiecał – tak będzie zrobione. Trwają ostatnie prace legislacyjne nad rozporządzeniem, które przewiduje pomoc – kontynuował Michał Kołodziejczak.
Kołodziejczak pokazał oryginalny długopis. „Wy się tym zajmowaliście. Głupotami”
W pewnej chwili na sali obrad słychać było śmiech. – Wy się śmiejcie. Kiedy polscy rolnicy mieli problem, w waszym ministerstwie pracowaliście właśnie nad takimi długopisami z krową, z głową kury. To miało promować polskie rolnictwo. Wy się tym zajmowaliście. Głupotami. I lepiej, żebyście byli dzisiaj cicho – stwierdził wiceminister rolnictwa.
Michał Kołodziejczak zaprezentował jeden z długopisów, a następnie wrócił do głównego tematu. Jak przekazał, rozporządzenie dotyczące pomocy dla rolników „jest na ostatniej prostej”.