Elżbieta Witek pożegnała męża. Poruszające słowa na pogrzebie
W sobotę w wieku 72 lat po długiej chorobie zmarł Stanisław Witek, mąż byłej marszałek Sejmu Elżbiety Witek. „Głębokie wyrazy współczucia oraz nasze kondolencje kierujemy do Elżbieta Witek – poseł na Sejm RP i całej Rodziny zmarłego” – przekazał 13 kwietnia okręg legnicko-jeleniogórskiego Prawa i Sprawiedliwości.
Tłumy polityków na pogrzebie Stanisława Witka
Pogrzeb Stanisława Witka odbył się w środę, 17 kwietnia. – Jestem wam ogromnie wdzięczna za życzliwość znajomych, sąsiadów, współpracowników i wszystkich. Przyjechaliście czasem z tak daleka, żeby być dziś w takim dniu, ze mną. Nigdy nie jestem sama – mówiła do zebranych Elżbieta Witek cytowana przez „Super Express”.
W pogrzebie uczestniczyło wielu kluczowych polityków Prawa i Sprawiedliwości, z jego prezesem Jarosławem Kaczyńskim na czele. Poza nim na ostatnim pożegnaniu pojawili się m.in. były prezes Telewizji Polskiej Jacek Kurski, szef Klubu Parlamentarnego Mariusz Błaszczak, czy też były marszałek Senatu Stanisław Karczewski.
Wzruszające słowa Elżbiety Witek
Podczas pogrzebu Elżbieta Witek wygłosiła poruszającą mowę. – Ta sama szkoła, studia, praca, biedne, trudne czasy. Mąż chciał, żebym poszła do dużej polityki, a on wspierał małą. (...) Każdego dnia, a dziś szczególnie, dziękuję Bogu za męża, córki i rodzinę, ludzi, których postawił na mojej drodze – cytuje „Super Express”.
Wzruszające słowa padły także z ust kapłana. – Miał taki zwyczaj, że czytał gazety. Gdy znalazł tam jakąś mądrość cytat, wklejał go do zeszytu. Miał swój ulubiony, który przytaczał dzieciom i sobie. Jaki? "Zaprzyjaźnij się ze swoim aniołem stróżem". Pani Ela Będzie miała kolego anioła stróża. Drogie córki, dostajecie potężnego anioła stróża – wspominał Stanisława Witka.
Stanisław Witek nie żyje
Stanisław Witek urodził się 13 grudnia 1952 roku w Jaworze. Od października 1980 roku był związkowcem nauczycielskiej „Solidarności”. Po 13 grudnia 1981 roku zajmował się kolportażem wydawnictw podziemnych. Podczas opozycyjnej działalności w latach osiemdziesiątych był wielokrotnie zatrzymywany.
Za swoje działania w 2009 roku został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, a w 2016 Krzyżem Wolności i Solidarności. Od 1983 roku pracował jako nauczyciel, przez cztery lata pełnił funkcję radnego miasta Jawor, był także delegatem do sejmiku wojewódzkiego.