Chciała wziąć kredyt na nieżyjącego wuja. Jego ciało przywiozła do banku
O tak pomysłowej oszustce nie słyszeliśmy od dawna. Pewna kobieta z Brazylii została aresztowana 15 kwietnia za przywiezienie do banku martwego mężczyzny, który miał poręczyć jej kredyt na 17 tys. reali, czyli równowartość około 13 tys. złotych.
Kobieta próbowała wziąć kredyt na martwego wuja
Do sieci trafiło nagranie z banku, pokazujące Erikę de Souza Vieira Nunes, prowadzącą przed sobą wózek inwalidzki ze zwłokami. Ciało należało do jej 68-letniego wuja, Paulo Roberto Bragi, który zmarł kilka godzin wcześniej. Ta kuriozalna scena miała miejsce w dzielnicy Bangu w Rio De Janeiro.
Na wideo widać, jak kobieta porusza głową swojego krewnego, i wkłada mu w dłoń długopis, którym później próbuje podpisać dokumenty. Pochyla się też do jego ust, udając, że słucha cichego głosu wuja.
– Wujku, słuchasz? Musisz podpisać. Jeśli tego nie zrobisz, to nie ma możliwości, ponieważ ja nie mogę podpisać za ciebie – słychać na nagraniu. – Podpisz i nie przysparzaj mi więcej problemów, już tego nie zniosę – mówiła.
W pewnym momencie pracownica banku zwróciła uwagę, że mężczyzna wygląda na chorego, a jego skóra ma niezwykły kolor. – On tak ma, nie mówi wszystkiego – przekonywała klientka. – Wujku, czy chcesz iść znowu do szpitala? – pytała.
Policja zatrzymała oszustkę z ciałem wuja
Obsługa banku wezwała policję i pogotowie. Służby zatrzymały kobietę i przetransportowały ją do aresztu. Może teraz spodziewać się kilku zarzutów, m.in. oszustwa i zbezczeszczenia zwłok. – Próbowała wziąć z jego pomocą kredyt. Był martwy już w momencie wejścia do banku – mówił szef lokalnej policji. -Kontynuujemy śledztwo, by zidentyfikować rodzinę zmarłego i dowiedzieć się więcej o tym kredycie.
– Ciało starszego mężczyzny zostanie przebadane w celu ustalenia okoliczności jego śmierci. Śledczy będą prowadzić dochodzenie w celu ustalenia faktów, a świadkowie zostaną przesłuchani – dodawał rzecznik policji. Broniąca kobiety adwokat już oświadczyła, że jej wuj żył jeszcze w momencie wjazdu do banku. – Wszystko to zostanie wyjaśnione. Wierzę w niewinność Eriki – zapewniała.