Łukaszenka przemawiał po raz pierwszy w takim formacie. Padły oskarżenia pod adresem Polski

Dodano:
Aleksandr Łukaszenka Źródło: president.gov.by
Białoruski dyktator przemówił do narodu. Padły oskarżenia pod adresem Warszawy. Aleksandr Łukaszenka przekonywał, że Polacy i Ukraińcy chcą „wyrównać rachunki”.

Łukaszenka przez blisko półtorej godziny przemawiał przed Ogólnobiałoruskim Zgromadzeniem Ludowym, które nazwał „słowiańskim wiecem w nowoczesnej formie”. – To naprawdę historyczny dzień na Białorusi. Ci, którzy tego nie rozumieją, z czasem zrozumieją. Po raz pierwszy Ogólnobiałoruskie Zgromadzenie Ludowe VII kadencji rozpoczyna swoją pracę w statusie konstytucyjnym – oświadczył białoruski dyktator.

Dalej zwracał uwagę na – jak sam określił – białoruską suwerenność, zarobki Białorusinów, sukcesy ekonomiczne państwa i zamiłowanie jego obywateli do pokoju. Przekonywał też, że należy być czujnym w obliczu zagrożenia ze strony państw Zachodu, które „chcą zmiażdżyć Rosjan, Białorusinów, Słowian”.

Łukaszenka oskarża Polskę. Wspomniał sytuację na granicy

W tym kontekście padły oskarżenia pod adresem Polski, która zdaniem Łukaszenki ma do „wyrównania rachunki” z Ukraińcami. Podkreślił, że „zdrada przeszłości i tradycji osłabia i prowadzi do upadku państwowości”

– I ktoś czeka na finał, jak na przykład Polska, która ma swoje rachunki do wyrównania z Ukrainą, bo nie można zapomnieć o rzezi wołyńskiej. Efekt tego będzie dramatyczny, jeśli się nie zatrzymamy. I najwyraźniej nie uratuje to poprzedniego porządku – powiedział samozwańczy prezydent Białorusi.

Łukaszenka przedstawił też fałszywą wersję wydarzeń dotyczących . – Polacy rozmieścili jednostki bojowe Sił Zbrojnych na granicy z Białorusią, aby chronić przed rzekomą „masową infiltracją migrantów z naszego terytorium”. Poważnie? Na granicy stoją zawodowi, ciężko uzbrojeni żołnierze, żeby zabijać kobiety i dzieci? Nieuzbrojeni ludzie uciekający przed wojną z tych państw, które Zachód zrujnował. Czy widzieliście, jak oni bronią granic? Okaleczają, zabijają, a potem rzucają nam zwłoki i kaleki – twierdził kłamliwie dyktator. Mówił też, że Polska i kraje bałtyckie są w rzeczywistości „okupowane” przez dziesiątki tysięcy żołnierzy NATO.

Źródło: belta.by
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...