Reperkusje po wolcie polityków PiS? „Na świat wyjdą kompromitujące informacje”

Dodano:
Jarosław Kaczyński Źródło: Flickr / PiS
Bunt w sejmiku Małopolski „z pewnością ma pociągnąć za sobą reperkusje”. – Jeśli ze strony radnych nie przyjdzie opamiętanie, to może się okazać, że na świat wyjdą informacje kompromitujące działania poprzedniego zarządu – słychać.

We wtorek wczesnym wieczorem rozpoczęło się prezydium Komitetu Politycznego Prawa i Sprawiedliwości – podał portal gazeta.pl. Posiedzenie w trybie pilnym zwołał Jarosław Kaczyński. Prezydium Komitetu Politycznego nie było zwoływane od paru tygodni. Na Nowogrodzkiej ma być poruszony temat kampanii do europarlamentu. Ważniejsza powinna być jednak sytuacja wokół małopolskiego sejmiku wojewódzkiego, gdzie doszło do buntu.

Jedynym kandydatem na marszałka województwa był Łukasz Kmita. Pomimo tego, że PiS ma większość w 39-osobowym sejmiku, za kandydaturą Kmity zagłosowało 13 z 38 obecnych radnych. 22 było przeciw, dwóch się wstrzymało, a jeden głos był nieważny. – Część radnych postanowiła wypowiedzieć posłuszeństwo Jarosławowi Kaczyńskiemu – skomentował jeden z polityków Prawa i Sprawiedliwości.

Rozliczenia w PiS?

Rozmówca lokalnego serwisu glos24.pl wskazuje, że sprawa „z pewnością pociągnie ona za sobą reperkusje”. – Jeśli ze strony radnych nie przyjdzie opamiętanie, to może się okazać, że na świat wyjdą informacje kompromitujące działania poprzedniego zarządu. Jesteśmy po wyborach, rozliczenia mogą się odbyć – czytamy słowa informatora.

Polskieradio24.pl podaje, że na posiedzeniu zostanie także poruszona inna sytuacja z samorządów, do której doszło już po decyzji o zwołaniu prezydium Komitetu Politycznego. Chodzi o sejmik województwa podlaskiego, gdzie PiS nie będzie sprawować władzy, pomimo tego, że ma najwięcej radnych. Na 30 mandatów 15 miało Prawo i Sprawiedliwość, osiem Koalicja Obywatelska, sześć Trzecia Droga, a jeden Konfederacja.

Prestiżowa porażka PiS na Podlasiu. Politycy anonimowo: „zaskoczenie”, „trochę wstyd”

Wydawało się, że decydujący będzie głos Stanisława Derehajły, ale niespodziewanie nowym marszałkiem województwa podlaskiego został Łukasz Prokorym z KO, który otrzymał 16 głosów. PiS zgłosiło Artura Kosickiego, którego poparło 13 osób. Jeden głos był nieważny. Decydujące okazało zachowanie Wiesławy Burnos i Marka Malinowskiego, czyli członków zarządu poprzedniej kadencji, którzy wcześniej reprezentowali Prawo i Sprawiedliwość.

– To porażka wizerunkowa. Oby zostały wyciągnięte odpowiednie wnioski na przyszłość – komentuje w rozmowie z portalem polskieradio24.pl inny ważny polityk PiS. – Podobno byliśmy dogadani z radnym Konfederacji. Utrzymanie władzy było na wyciągnięcie ręki. Chyba każdy jest zaskoczony – dodaje kolejny znany poseł. – Trzeba będzie przełknąć tę porażkę. Nie ma tragedii, choć trochę wstyd – wtóruje następny.

Źródło: gazeta.pl / polskieradio24.pl / glos24.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...