Rekonstrukcja rządu. Sprytny ruch Donalda Tuska, ale o jednym premier nawet się nie zająknął
Premier Donald Tusk zaprezentował swoich nowych współpracowników. Tomasz Siemoniak, obecny koordynator służb specjalnych, zgodnie z przewidywaniami, zostanie w poniedziałek szefem MSWiA za Marcina Kierwińskiego. Zaś Krzysztof Paszyk z PSL obejmie tekę ministra rozwoju i technologii po Krzysztofie Hetmanie, też z PSL. Te roszady media przewidziały.
Niespodziankami są inne nominacje. Hanna Wróblewska, była dyrektor warszawskiej Zachęty, zostanie ministrem kultury za Bartłomieja Sienkiewicza oraz Jakub Jaworowski. który pokieruje Ministerstwem Aktywów Państwowych po Borysie Budce.
Bezpartyjny fachowiec od spółek
Jaworowski – co podkreślił premier Tusk – był ministrem w Kancelarii Premiera za rządów Ewy Kopacz. Jest zatem przygotowany do pracy na tym wymagającym stanowisku. Z drugiej strony nie ma żadnego zaplecza partyjnego, co gwarantuje, że nie będzie wsadzał swoich ludzi do spółek skarbu państwa i w ten sposób umacniał się politycznie. Taką wpadkę zaliczył Marcin Kierwiński odchodzący szef MSWiA, gdy do rady nadzorczej PWPW oddelegował szefową swojego gabinetu, Magdalenę Roguską, co ponoć musiał osobiście odkręcać szef rządu.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.