DWOT aktualizuje komunikat o zaginionej broni. Nie wykluczają celowego działania

Dodano:
Terytorialsi Źródło: X / terytorialsi
Rzecznik Prasowy DWOT wydał zaktualizowany komunikat w sprawie zagubionego karabinu. Wskazano w nim, że badane są także wątki o charakterze kryminalno-przestępczym.

Podczas niedzielnych ćwiczeń wojskowych na terenie miejscowości Tczew zagubiono karabin snajperski. Początkowo informowano, że po zakończeniu ćwiczeń zwrócono uwagę na brakujący element wyposażenia. Od tego czasu żołnierze 7 Pomorskiej Brygady Wojsk Obrony Terytorialnej brali czynny udział w poszukiwaniach zagubionej broni w obszarze swoich działań z ostatnich godzin.

„Postępowanie wyjaśniające w tej sprawie prowadzi Żandarmeria Wojskowa wraz ze Służbą Kontrwywiadu Wojskowego” – informuje rzecznik DWOT ppłk Robert Pękala. Kilka godzin później pojawił się zaktualizowany komunikat, w którym przyznano, że badane są także wątki o charakterze kryminalno-przestępczym, w których nie wyklucza się celowego zaboru mienia.

„Dowódca WOT pozostaje w stałym kontakcie ze służbami. Zapowiedział także rozliczenie winnych niedopełnienia obowiązku właściwego nadzoru nad sprzętem i pociągnięcie ich do odpowiedzialności” – przekazał rzecznik Dowództwa Wojsk Obrony Terytorialnej.

Zaginął karabin. Gen. Mirosław Różański komentuje

Sprawę skomentował w mediach społecznościowych były dowódca generalny rodzajów sił zbrojnych. „Idea „kruszenia betonu” przynosi efekty, czas na refleksje czy pomysły nie należy zastąpić zasadami, procedurami, a nowe rozwiązania poprzedzić testami, badaniami, ćwiczeniami” – ocenił generał Mirosław Różański za pośrednictwem platformy X.

Karabin Bor to polski powtarzalny karabin wyborowy kalibru 7,62 mm, opracowany przez Zakłady Mechaniczne „Tarnów” S.A. Został wprowadzony do uzbrojenia Wojska Polskiego w 2018 roku i szybko zyskał uznanie wśród żołnierzy za swoją celność, niezawodność i ergonomię.

Do podobnego incydentu doszło w sierpniu ubiegłego roku. Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało wówczas, że przy granicy z Białorusią zgubiono zapalnik, który znajdował się w jednym ze śmigłowców patrolujących granicę. Incydent został zauważony po zakończeniu lotów bojowych. Lot odbywał się wzdłuż pasa granicznego, nie nad terenem zabudowanym. Pomimo poszukiwań, urządzenie nie zostało odnalezione, jednak Dowództwo zapewniło, że zapalnik posiada wbudowane zabezpieczenia i nie stanowi zagrożenia dla otoczenia.

Źródło: WPROST.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...