Śmiejecie się z „osiedli łanowych”? „Ludzie mają swoje szczęście, nie warto tego burzyć”

Dodano:
Villa Campina w Ożarowie Mazowieckim Źródło: Mapy Google
Osiedla domów szeregowych, zwanych łanowymi budzą skrajne, przeważnie krytyczne emocje. Media obiegły zdjęcia zrobione dronem, z którego widok faktycznie może zniechęcać nabywców. Osiedle wygląda fatalnie. Jednak są przecież powody, że deweloperzy takie osiedla budują i są powody, dla których ludzie takie domy kupują. Jak zwykle chodzi o pieniądze. Pierwsi chcą jak najwięcej zarobić, drudzy jak najmniej wydać. Nic w tym dziwnego i złego.

Widok z góry ukazuje kilka rzędów jednakowych biało-szarych budynków przedzielonych garażami. Rzędy są tak długie, że powstaje wrażenie, iż osiedle nie ma końca. Zdjęcia stały się hitem w sieci, a miejscowość pod Ożarowem Mazowieckim o mało prestiżowej, wręcz zabawnej nazwie Kręczki Kaputy, przejdzie do historii polskiej urbanistyki. Tak jak i osiedle w Nowej Woli, które doczekało się 5 stron w poczytnym tygodniku opinii.

Dla podniesienia prestiżu inwestycje przyjmują groteskowo ekskluzywne nazwy: Villa Campina, Lake Village.

Największe polskie media, poświęciły ostatnio sprawie tzw. osiedli łanowych obszerne materiały z elementami reportażu w stylu wizja lokalna. Nie brakuje w nich głosu ekspertów.

Potoczna nazwa: osiedla łanowe jest od łanów zbóż, okalających inwestycje. Można też spotkać tu uprawy rzepaku, kapusty i innych płodów rolnych. Ale są i łąki pełne chabrów, bławatków i maków – fachowo opisują media i dalej wymieniają wszelkie mankamenty inwestycji.

Źródło: Wprost
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...