Harry i Meghan sobie nagrabili. Karol i William „absolutnie wściekli”
Pomimo ustąpienia z oficjalnych obowiązków w 2020 r. książę Harry i Meghan Markle odbyli niedawno trzydniową prywatną podróż do Nigerii w iście królewskim stylu.
Harry i Meghan wybrali się tam, by promować Invictus Games, a przy okazji spotkali się z wieloma znaczącymi postaciami, odwiedzili szkoły w stolicy kraju, Abudży, rozmawiali o dobrym samopoczuciu psychicznym i nigeryjskim dziedzictwie Meghan. Potwierdzono już, że para zaplanowała więcej międzynarodowych podróży po sukcesie wizyty w Nigerii.
Królewski ekspert Tom Quinn powiedział tabloidowi „Mirror”, że podróż potwierdziła najgorsze obawy rodziny Harry'ego i jego zdaniem wprawiła księcia Williama i króla Karola „w absolutną wściekłość”.
Zagwozdka króla Karola. Pozbawić tytułów Harry’ego i Meghan?
Według niego król i książę Walli obawiają się, że może to poprawić wizerunek Harry’ego i Meghan w oczach opinii publicznej. – Król Karol ma straszną zagwozdkę – chciałby pozbawić Meghan i Harry'ego ich książęcych tytułów, ale obawia się, że będzie to wyglądać mściwie. Z drugiej strony, musi znaleźć sposób na powstrzymanie wszelkich przyszłych podróży Harry'ego i Meghan do innych krajów Wspólnoty Narodów. To stało się jego priorytetem numer jeden – zaznaczył Quinn.
Jego zdaniem monarcha zakulisowo będzie się starał blokować wszelkie dalsze zaproszenia dla krnąbrnej pary, ale okaże się to bardzo trudne. Ostateczną obawą króla Karola i Williama jest to, że buntowniczość Meghan w rzeczywistości czyni ją jeszcze bardziej atrakcyjną niż skromni członkowie oficjalnego zespołu rodziny królewskiej. – Dlatego zawsze stara się trzymać Harry'ego za rękę przed kamerami, czego wie, że William i Kate nigdy by nie zrobili – mówi ekspert.
W 2020 roku Harry i Meghan ogłosili, że rezygnują z roli członków rodziny królewskiej i „zamierzają pracować na rzecz osiągnięcia finansowej niezależności, wciąż wspierając jej królewską mość”. Zgodnie z decyzją Elżbiety II zachowali tytuły książęce, zobowiązali się jednak, by ich aktywnie nie używać.