To jedno z najrzadszych zwierząt na świecie. Naukowcy uchronili je przed wyginięciem

Dodano:
Naukowcy podczas badań Źródło: Pexels
Brytyjscy naukowcy zaopiekowali się pisklęciem jednego z najrzadziej występujących ptaków na świecie. Uratowany niebieskooki gołąb może uchronić cały krytycznie zagrożony gatunek przed wyginięciem.

Niebieskooki gołąb to jeden z najrzadziej występujących gatunków ptaków na świecie. Eksperci twierdzą, że na wolności żyje zaledwie kilkanaście osobników. Dzięki staraniom naukowców z Wielkiej Brytanii zagrożone wyginięciem ptaki otrzymały jednak szansę na przetrwanie.

Niebieskooki gołąb zagrożony wyginięciem

Za zgodą władz badacze pobrali jajo rzadko spotykanego gołębia z naturalnego siedliska ptaków w południowo-wschodniej Brazylii. Następnie, we współpracy z lokalnymi ekologami i amerykańskimi ekspertami, przenieśli je w bezpieczne miejsce. Kiedy wykluło się z niego pisklę, ręcznie karmili je starannie wyselekcjonowanym pożywieniem.

Wkrótce okazało się, że działania naukowców przyniosły zamierzony efekt. Niebieskooki gołąb przeżył w sztucznych warunkach, stając się trzecim osobnikiem wyhodowanym przez człowieka. W zeszłym roku badacze uratowali ptasie rodzeństwo. Teraz również pobrali dwa jaja, ale w jednym z nich znajdował się martwy zarodek.

Brytyjscy badacze uratowali pisklę

Kolejny sukces zespołu naukowców to niezwykle ważne wydarzenie. W każdym okresie lęgowym otrzymują pozwolenia na pobranie ograniczonej liczby jaj, ponieważ część z nich musi pozostać w naturalnych siedliskach. Jeśli ptaki kiedyś przestaną się tam rozmnażać, uratowane pisklęta zostaną wykorzystane do ochrony gatunku, nawet jeśli utrzymanie ich przy życiu będzie wiązało się z hodowlą w sztucznych warunkach.

W opiekę nad niebieskookim gołębiem poza naukowcami zaangażowali się pracownicy ogrodu zoologicznego Chester ZOO. – Musimy coś zrobić, w przeciwnym razie będziemy siedzieć i patrzeć, jak te piękne ptaki wymierają. Nie możemy pozwolić, aby stało się to bez walki – podkreślił w rozmowie z lokalnymi mediami jeden z kierowników placówki.

Źródło: WPROST.pl / chesterstandard.co.uk
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...