Ziobro przerwał milczenie i zwrócił się do Tuska. „Nie zmyjesz krwi”
Donald Tusk zwołał pilne spotkanie z Ademem Bodnarem i Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem w związku ze skandalem, do którego doszło przy granicy polsko-białoruskiej. Trzej żołnierze zostali wyprowadzeni w kajdankach po tym, jak mieli oddać strzały ostrzegawcze podczas ataku grupy migrantów. W sprawie pojawiło się nazwisko Tomasza Janeczka.
Zastępca prokuratora generalnego do spraw wojskowych zapewniał, że nie miał wiedzy o zatrzymaniu polskich żołnierzy, jednak według Prokuratury Krajowej, to właśnie on miesiąc temu objął śledztwo w tej sprawie swoim nadzorem służbowym.
W piątek 7 czerwca Donald Tusk ogłosił, że podjął decyzję o dymisji Tomasza Janeczka. Głos w sprawie postanowił zabrać Zbigniew Ziobro.
Zbigniew Ziobro ostro o Donaldzie Tusku
„Nie zmyjesz krwi Donaldzie Tusku, oskarżając niewinnych i siejąc nienawiść. To wy przez lata szczuliście na polskich żołnierzy, nazywając ich śmieciami i mordercami. To wy zakuliście ich w kajdany, bo bronili naszej Ojczyzny. To wy to ukrywaliście półtora miesiąca, żeby nie wypłynęło przed wyborami” – wyliczał były szef resortu sprawiedliwości.
W dalszej części wpisu zamieszczonego w mediach społecznościowych polityk ostro skrytykował swojego następcę. „To Adam Bodnar sparaliżował pracę Prokuratury Krajowej i zakazał informować swojego zastępcę ds. wojskowych prok. Tomasza Janeczka o strzałach, zatrzymaniu i oskarżeniu żołnierzy” – stwierdził.
Zbigniew Ziobro broni Tomasza Janeczka
Zbigniew Ziobro stanął murem za Tomaszem Janeczkiem, który jest jednym z jego zaufanych współpracowników. Od 2016 roku sprawował funkcję prokuratora regionalnego w Katowicach. Za tzw. pierwszych rządów PiS w latach 2005-2007 nadzorował największe polityczne śledztwa.
Były minister próbował przekonywać, że „prokurator został lakonicznie poinformowany o użyciu broni dopiero sześć tygodni po fakcie, choć zgodnie z prawem powinien być zaalarmowany natychmiast, tego samego dnia, ponieważ wtedy mógłby od razu zacząć działać i ochronić tych żołnierzy”.
Następnie szef Suwerennej Polski wystosował kolejny apel do Donalda Tuska. „Dzisiaj, zamiast tak potrzebnego słowa: przepraszam, zrzucasz swoją winę na kozła ofiarnego. Jak w mafii, która problemu nie rozwiązuje, tylko go likwiduje. Powiedziałeś też wczoraj, że ojczyzna i rodacy nie zapomną zabitego żołnierza. I tu masz rację – nigdy tego ci nie zapomną” – podsumował.