Cenne dokumenty odnaleziono w Ostrowie Wielkopolskim
"Dokumenty zostały sfotografowane, zeskanowane i skatalogowane. Część z nich dotycząca ewangelików została przekazana na płycie CD parafii ewangelicko-augsburskiej", powiedział we wtorek PAP Janusz Grzesiak z biura prasowego miejscowego magistratu.
Odnalezione dokumenty to głównie akta zawarcia małżeństwa, zgonu, urodzenia. Wszystkie zostały już posortowane, mówi Grzesiak. Według szefa miejscowego Towarzystwa Genealogicznego Macieja Kowalczyka, większość dokumentów sporządzono w języku polskim. "Wśród nich są prawdziwe perełki, dzięki odnalezionym dokumentom odtworzyłem m.in. losy Rosjanina, który kiedyś osiadł i ożenił się w Ostrowie", podkreślił.
Według niego, znalezisko pozwala osobom poszukującym swoich korzeni znaleźć cenne informacje, nawet sprzed ponad 200 lat. Kowalczyk podkreśla, że niektóre z zapisów należy traktować także w kategorii informacji o stylu życia, stanie ówczesnej wiedzy, czy obyczajowości. Z dokumentów można się na przykład dowiedzieć, że kiedyś umierano na... starość, krosty i opuchliznę.
Odnaleziony dokument chrztu siostry Sancji jest tym cenniejszy, że po mieszkającej w pobliskim Możdżanowie rodzinie błogosławionej nie pozostały żadne pamiątki. Podczas remontu leśniczówki na początku lat 80. wyrzucono, bądź spalono stare czasopisma i dokumenty oraz meble.
pap, ss