Eurowybory 2024. Drugi late poll przynosi zaskakujące wyniki
Jak głoszą wyniki drugiego late poll dla Polsatu, TVN i TVP, w wyborach do Parlamentu Europejskiego Koalicja Obywatelska zdobyła 37,4 procent głosów (bez zmian), Prawo i Sprawiedliwość – 35,9 procent (wzrost o 0,2 punktu procentowego), Konfederacja – 12 procent (wzrost o 0,2 punktu procentowego), Trzecia Droga (PSL i Polska 2050) – 6,9 procent (spadek o 0,4 punktu procentowego), a Lewica – 6,6 procent (bez zmian).
Frekwencja wyniosła 40,2 procent.
Drugi late poll. Minimalne zmiany
Wyniki opublikowano tuż przed godziną 4 rano. Porównując je z pierwszymi, które pojawiły się przed godziną 1 w nocy, wynik KO pozostał bez zmian, ale PiS zyskało 0,2 puntu procentowego. Wzrósł również wynik Konfederacji – komitet otrzymał 0,2 punktu procentowego więcej, a Trzecia Droga – 0,4 procent mniej. Bez zmian okazało się poparcie dla Lewicy i innych komitetów.
W wyborach do Parlamentu Europejskiego były do zdobycia 53 mandaty. Z najnowszego sondażu late poll wynika, że KO zdobyła 21 mandatów, a PiS 20 mandatów. Jest to zmiana w porównaniu z wcześniejszymi wynikami late poll z 1 w nocy, gdzie oba ugrupowania miały mieć po 20 mandatów. Jeden mandat, który teraz przypadł KO, utraciła Trzecia Droga. Liczba mandatów dla Konfederacji (6) i Lewicy (3) pozostała bez zmian.
Pozostałe komitety nie zdobyły mandatów.
Kto konkretnie uzyska mandaty?
Na podstawie dostępnych danych nie wiadomo jeszcze, kto dokładnie obejmie dodatkowy mandat dla KO ani kto utraci mandat przewidywany wcześniej dla Trzeciej Drogi. Szef Ogólnopolskiej Grupy Badawczej, Łukasz Pawłowski przekazał, że Trzecia Droga uzyska jedynie trzy mandaty, a o ostatni z nich rywalizują Michał Kobosko i Michał Gramatyka. Osobą, która otrzyma dodatkowy mandat w KO, ma być Janusz Lewandowski.
Po pierwszym badaniu late poll IPSOS przewidywał, że PiS zdobyło jeden mandat więcej niż według exit poll, który prawdopodobnie przypadnie Małgorzacie Gosiewskiej. Z kolei z Koalicji Obywatelskiej do PE nie wejdzie Mirosława Nykiel. W porównaniu z exit poll pewne miejsce w PE z listy PiS ma Jacek Ozdoba (Suwerenna Polska).
Z kolei z komitetu Koalicji Obywatelskiej europosłami Borys Budka, były minister aktywów państwowych, a także parlamentarzyści obecnej kadencji – Kamila Gasiuk-Pihowicz, Bogdan Zdrojewski, Krzysztof Brejza oraz Bartosz Arłukowicz. Wśród posłów PE znajdzie się również żona zamordowanego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza Magdalena Adamowicz, a także Dariusz Joński oraz były szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Marcin Kierwiński, były szef resortu kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz, czy była premier Ewa Kopacz.
A kto mandatu nie otrzymał? Nazwisk jest wiele – z KO między innymi była posłanka Hanna Gill-Piątek, była prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz czy dziennikarz i polityk Andrzej Rozenek.
Z kolei z PiS mandatu do PE nie zdobyli między innymi: będący dotychczas europosłami Anna Fotyga, Ryszard Czarnecki, Karol Karski czy Jacek Saryusz-Wolski, ale również były prezes TVP Jacek Kurski, były szef MSZ Witold Waszczykowski oraz prezydencki minister Wojciech Kolarski i były wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł.