„Pokaże pan to pismo?”. Służby prasowe Sejmu dementują wpis Wąsika
Zespół prasowy Sejmu wydał komunikat w związku z doniesieniami o piśmie, które miał otrzymać polityk PiS Maciej Wąsik oraz posłowie wybrani do Parlamentu Europejskiego. Wąsik napisał w piątek, że otrzymał pismo od marszałka Sejmu Szymona Hołowni, z którego wynika, że w ciągu 14 dni od ogłoszenia przez PKW wyników wyborów ma złożyć oświadczenie o rezygnacji z mandatu posła na Sejm. „Zachowam. Sam na siebie dostarcza dowody” – skomentował. Nie zamieścił jednak zdjęcia pisma. „Pokaże pan to pismo?” – pytała blogerka kataryna.
Sejm reaguje na wpis Wąsika. „Nie jest prawdą…”
Zespół prasowy Sejmu zaprzeczył tym doniesieniom.
„Nie jest prawdą, jakoby Pan Maciej Wąsik otrzymał pismo z Kancelarii Sejmu, w którym poinformowano, że »musi złożyć w ciągu 14 dni rezygnację z mandatu posła na Sejm RP«” – czytamy. W dalszej części autor komunikatu napisał, że „Pan Maciej Wąsik otrzymał pismo okólne, które otrzymali wszyscy nowo wybrani posłowie do Parlamentu Europejskiego, niezależnie od tego czy i kiedy zajmowali publiczne stanowiska”.
Dodał, że komunikat dotyczy konieczności zrzeczenia się w ciągu 14 dni od wyboru na funkcję europosła stanowiska lub funkcji, której w myśl przepisów Unii Europejskiej nie można łączyć ze sprawowaniem mandatu posła do PE, a także stanowiska ministra, sekretarza stanu oraz każdego innego stanowiska, którego wg przepisów polskiego prawa nie można łączyć z funkcją posła na Sejm RP lub senatora.
Zwrócono także uwagę, że mandat po byłym pośle Macieju Wąsiku może być teraz obsadzony. „13 czerwca Państwowa Komisja Wyborcza przedstawiła Marszałkowi Sejmu listę kolejnych kandydatów na posłów z listy Komitetu Wyborczego Prawo i Sprawiedliwość, którzy mogą objąć mandat po pośle Wąsiku. Stosowna informacja o możliwości objęcia mandatu poselskiego została 14 czerwca wysłana do Pani Wioletty Kulpy.
– Niewzruszenie stoję na stanowisku, że poselski mandat (Macieja Wąsika) został utracony w wyniku wyroku skazującego w sądzie karnym, nie mam co do tego absolutnie żadnych wątpliwości. Natomiast w jego przypadku powstrzymywałem się z publikacją tego postanowienia ze względu na kryzys w Sądzie Najwyższym – wyjaśniał na konferencji w środę Szymon Hołownia.