Alarm nad Odrą. Złote algi znów zakwitły. Wyłowiono kilkadziesiąt śniętych ryb
Ekolodzy ostrzegają, że może dojść do powtórki katastrofy ekologicznej, która miała miejsce w 2022 roku. Wystarczy, że nałożą się na siebie niekorzystne warunki pogodowe, czyli wysokie upały przez dłuższy czas i spadek przepływu wody w Odrze. Pierwsze niepokojące sygnały już zaczęły się pojawiać.
Odra. Złote algi znów zakwitły
W pierwszej połowie czerwca na brzegach akwenu kopalni piasku w Bielinku znaleziono kilkadziesiąt martwych ryb. W związku ze sprawą zorganizowano specjalną naradę z udziałem wicewojewody zachodniopomorskiego oraz m.in. szefów Wojewódzkiej Inspekcji Ochrony Środowiska i Wód Polski w Szczecinie, a także przedstawicieli staży pożarnej i weterynarzy.
Urząd Wojewódzki podkreślił wówczas, że pobrano próbki wody do badań oraz wszczęto kontrolę w Kopalni Surowców Mineralnych pod kątem ujawnienia zanieczyszczeń. Urzędnicy uspokajali, że w żadnym innym miejscu na Odrze w województwie zachodniopomorskim nie zaobserwowano śniętych ryb.
Wojewoda uspokaja: Nie ma zagrożenia
Badania zlecone przez wojewodę zachodniopomorskiego potwierdziły obecność złotych alg. – Służby mają niezwłocznie reagować na niepokojące sygnały od naszych mieszkańców. Mimo że liczba martwych ryb w zbiorniku Bielinek nie zagraża bezpieczeństwu na Odrze, zarekomendowałem, aby dzierżawca łowiska zebrał padłe ryby i z pomocą wojewódzkiego lekarza weterynarii przekazał je do utylizacji przekazał Adam Rudawski, wojewoda zachodniopomorski.
Samorządowiec zapewnił, że ilość algi w Bielinku jest na poziomie, który nie zagraża żyjącym tam rybom. – Do zatrucia ryb toksyną, którą wytwarzają złote algi, potrzebne jest ich ponad 50 milionów komórek w litrze. Teraz mamy między pięć a piętnaście, więc ten stan jest stabilny i nie ma mowy o niebezpieczeństwie – wyjaśnił.
Aktualnie w okolicach Bielnika, w zbiorniku byłej żwirowni występuje stopień ostrzegawczy. Jednocześnie w rzece Odrze przy ujściu do zbiornika występuje I stopień zagrożenia.