Ksiądz powiedział młodej parze, ile wynosi „co łaska” za ślub. „Połowa tego, co wydajecie na alkohol”
Lato to okres, w którym odbywają się wesela. Wiele osób zastanawia się, ile dać nowożeńcom do koperty. Jest to najprostszy sposób, aby wspomóc młodą parę i uniknąć ryzyka nietrafionego prezentu. Temat wraca za każdym razem. Biorąc pod uwagę kwotę, warto zastanowić się, jakie będą koszty za tzw. talerzyk, czyli jedzenie i picie dla jednego gościa.
Jednym z elementów, który na to wpływa, jest miejsce, w którym organizowana jest impreza. W mieście koszty są wyższe niż na wsi. W remizie za jedną osobę będzie to ok. 200-250 zł za osobę, a w lokalu ok. 300-400 złotych. Kwota wzrasta, jeśli organizowane są poprawiny.
Jaka jest cena za talerzyk na wesele? Pod uwagę trzeba wziąć kilka kwestii
Do tego dochodzi też pokrewieństwo lub relacje z nowożeńcami. Chrzestni powinni włożyć do koperty ok. 1 000 zł, a dziadkowie czy rodzeństwo 700-800 zł. Wujkowie, ciocie, kuzyni i inni krewni powinni wydać na wesele ok. 600-700 zł, a przyjaciele i znajomi niespokrewnieni z parą młodą powinni celować w dolne rejony tych widełek.
Sumy są orientacyjne i należy wziąć pod uwagę także inne kwestie jak styl wesela lub własną kondycję finansową. Powszechnie uważa się, że kwota powinna oscylować od 100 do 500 zł. Wirtualna Polska przeprowadziła jednak sondaż w tej sprawie. Badani przyznali się, że najniższa kwota powinna wynosić 300 zł. Najrzadziej wskazywaną sumą była koperta z powyżej 1 000 zł.
Badanie przeprowadzono metodą CAWI na Ogólnopolskim Panelu Badawczym Ariadna na próbie 1123 osób. Kwoty zostały dobrane według reprezentacji w populacji Polaków w wieku 18 lat i więcej, biorąc pod uwagę płeć, wiek i wielkość miejscowości zamieszkania.
Wesele 2024. Co to znaczy „co łaska”?
Należy pamiętać, że młoda para ponosi nie tylko koszty wesela. Pieniądze trzeba też wydać, decydując się na ślub kościelny. Duchowni zazwyczaj wspominają o kwocie „co łaska”, czyli taką, jaką ktoś uzna za stosowne. Wszystko po to, aby ponieść koszty dekoracji kościoła, organisty, kościelnego, zapowiedzi oraz sprzątania po ceremonii.
Ksiądz Paweł Potoczny w rozmowie z Marcinem Osmanem powiedział dociskany swego czasu przez jedną z par, że powinni dać „połowę tego co wydają na alkohol”. Dodał, że zaproponował ślub za darmo, o ile na weselu nie będzie alkoholu.