Czarnek chce szybkiej dymisji dyrekcji Muzeum II Wojny Światowej. Mówi o „proteście do skutku”
Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku poinformowało o zmianach na wystawie głównej MIIWŚ. Ogłoszono powrót do pierwotnej wersji scenariusza oraz wizji autorów sekcji „System obozów koncentracyjnych” i „Droga do Auschwitz” części wystawy zatytułowanej „Groza wojny”.
Władze muzeum zaznaczyły m.in., że „zawieszenie w centralnych punktach tej przestrzeni portretów o. Kolbego i rtm. Pileckiego zaburzyło antropologiczny charakter narracji”. Dodano, że „podobnie umieszczenie wielkoformatowej fotografii rodziny Ulmów w sekcji »Droga do Auschwitz«, opowiadającej o śmierci więźniów w obozach masowej zagłady, rozbiło kompozycję artystyczną i spójność narracyjną tej części ekspozycji”. Sprawa wywołała oburzenie polityków PiS.
Radny PiS organizuje protest przeciwko „barbarzyńskiej” decyzji Muzeum II Wojny Światowej
Pojawiły się nawoływania do protestów. Jeden z nich zapowiedziano na piątek na godz. 17.30 pod pomnikiem rtm. Pileckiego przy budynku M2WŚ. „Przyjdź, stań w obronie polskości i prawdy Polski. Weź flagi i znicze, wydrukuj zdjęcia Bohaterów” – podkreślił radny miasta Gdańska Tomasz Rakowski.
Na jego wpis zareagowała Anita Czerwińska. Polityk Prawa i Sprawiedliwości zaproponowała analogiczne spotkanie w Warszawie, przed pomnikiem rtm. Pileckiego na al. Wojska Polskiego. „Przynieśmy kwiaty, zdjęcia naszych Bohaterów i flagi narodowe” – napisała.
Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku usunęło Kolbego, Pileckiego i rodzinę Ulmów. Jest protest
Głos zabrał też w Radiu Zet Przemysław Czarnek. – Będziemy protestować do skutku. Dyrekcja Muzeum II Wojny Światowej jak i Ministerstwo Kultury Dziedzictwa Narodowego natychmiast powinno być zdymisjonowane. Wyobraża sobie pani, żeby Niemcy, Amerykanie czy Włosi usuwali ze swoich muzeów bohaterów narodowych? Dzisiaj to dzieje się w Polsce jawnie, pod rządami Tuska – powiedział były minister edukacji i nauki.