Władimir Putin ma nowe cele wojny w Ukrainie. Jest jeden warunek
Teoria zwycięstwa Władimira Putina mówiąca, że Rosja będzie w stanie dokonywać w nieskończoność postępów w Ukrainie, zachęca rosyjskiego prezydenta do przedłużania wojny – podaje Instytut Badań nad Wojną. Taki sposób prowadzenia działań ma uniemożliwiać Ukrainie przeprowadzenie kontrofensywy i wygrać wojnę na wyniszczenie z siłami ukraińskimi.
Putin ma być pogodzony z faktem, że realizacja celów rosyjskich sił może zająć miesiące, a nawet lata. Przywódca Rosji ma być przekonany, że przedłużająca się wojna jest dla niego korzystna, bo jego kraj będzie w stanie utrzymać każdy zajęty teren, a rosyjskie siły będą miały szanse na osiągnięcie określonych celów terytorialnych, im dłużej będzie trwała wojna.
Władimir Putin nie wyznaczył granic ws. podboju Ukrainy
Putin niedawno zażądał od Ukrainy oddania wszystkich okupowanych obwodów chersońskiego, zaporoskiego, donieckiego i ługańskiego. Prezydent Rosji celowo nie wyznaczył żadnych granic dla swoich celów podboju Ukrainy, jeśli uzna, że Ukraina nie jest w stanie przeciwstawić się postępom jego armii albo przeprowadzić skutecznej kontrofensywy.
Celem Putina jest zniszczenie ukraińskiej państwowości i tożsamości, a podboje terytorialne w Ukrainie są jedynie środkiem do tego celu. Stopniowe postępy rosyjskiej armii mają przekonać ukraińskie społeczeństwo, że zwycięstwo w wojnie jest niemożliwe, a ustępstwa ws. integralności terytorialnej i suwerenności są lepsze niż ukraińska porażka. Obecnie przywódca Rosji nie jest w stanie zaakceptować niczego innego poza pełną kapitulacją Ukrainy. Nie ma też parcia na negocjacje.
Według amerykańskiego think thanku Zachód musi szybko zapewnić Ukrainie wsparcie potrzebne do przeprowadzenia kontrofensywy. Celem jest podważenie teorii przywódcy Rosji i uniknięcie prowadzenia działań wojennych bardziej niż jest to konieczne. Kijów musi także zapewnić sobie akceptowalne warunki pokoju, które zadowolą również jego sojuszników. Zgoda na jakiekolwiek ustępstwa terytorialne może być niebezpiecznym precedensem.
Prezydent Rosji pogodzony z faktem. Wołodymyr Zełenski zarzuca Zachodowi strach
Zełenski w wywiadzie dla Philadelphia Inquirer z 30 czerwca stwierdził, że Zachód boi się dążyć do pełnego zwycięstwa Ukrainy z powodu obaw o stabilność Rosji. Jego zdaniem ten strach pozwolił Putinowi zająć tak dużą część ukraińskiego terytorium.
Zełenski ostrzegł, że każdy rosyjski postęp wzmacnia siłę przetargową Kremla, którą Putin może zdecydować się wykorzystać w odpowiednich warunkach. Ukraiński przywódca stwierdził, że jego rosyjski odpowiednik będzie chciał dążyć do zawieszenia broni, aby przygotować kraj do kolejnej agresji na Ukrainę w przyszłości.