Mastalerek kpi z Błaszczaka. „To były chyba jego ostatnie mądre słowa”

Dodano:
Mariusz Błaszczak kontra Marcin Mastalerek Źródło: Shutterstock / Red_Baron
Historia uszczypliwości między prezydenckim ministrem Marcinem Mastalerkiem a szefem Klubu Parlamentarnego PiS Mariuszem Błaszczakiem jest bardzo długa. I, jak widać, nie zamierza się kończyć.

– Uważam, że byłby złym kandydatem. Tak oceniam jego aktywność polityczną. Trzeba budować. Pan Mastalerek nic nie zbudował, tak jak i nic nie zbudowali ci, którzy dziś Polską rządzą – stwierdził Mariusz Błaszczak pytany na antenie TOK FM o ewentualne wystawienie w wyborach prezydenckich Marcina Mastalerka.

Marcin Mastalerek odpowiada Mariuszowi Błaszczakowi

O ten wątek nie omieszkał zapytać podczas rozmowy z prezydenckim ministrem Konrad Piasecki. – „Uważam, że byłby złym kandydatem”. Tak mówi o pańskich szansach na poparcie Prawa i Sprawiedliwości Mariusz Błaszczak – pytał na antenie TVN24 dziennikarz.

– No to chyba nie mam już nic do zrobienia, tylko mogę wyjść z tego studia i kończyć karierę. W ogóle to ja chyba się pożegnam, panie redaktorze, i po prostu wyjdę – zażartował w odpowiedzi Marcin Mastalerek.

Prezydencki minister kpi z Mariusza Błaszczaka

Prezydencki minister nie chciał odpowiedzieć, dlaczego aż tak bardzo nie lubi się z szefem klubu PiS. – Nie mam kontaktu z panem Mariuszem Błaszczakiem od ośmiu lat – mówił Marcin Mastalerek. – Wręcz z sympatią podchodzę do Mariusza Błaszczaka – zapewnił szykując się do kolejnej uszczypliwości.

– Pamiętam, jak współprowadziłem kampanię wyborczą w 2015 roku. Byłem rzecznikiem Prawa i Sprawiedliwości i odpowiadałem za tzw. przekazy medialne, czyli za briefy, za to co mówili politycy Prawa i Sprawiedliwości. Mariusz Błaszczak zawsze był takim prymusem i wręcz słowo w słowo powtarzał to, co mu napisałem, żeby powtarzał. I to były chyba ostatnie mądre słowa, które pan przewodniczący Błaszczak powiedział – stwierdził gorzko prezydencki minister.

Na tym nie koniec. – Może jeszcze w przyszłości zdarzy się tak, że będę mu te briefy i przekazy pisał i znowu zacznie rozsądnie mówić, bo to co opowiada teraz, to ja bym mu napisał lepiej – dodał.

Prezydenckie ambicje Marcina Mastalerka

Pytany o swoje prezydenckie ambicje Marcin Mastalerek stwierdził, że w ogóle się tym nie zajmuje. – Jestem namawiany, ale w ogóle o tym nie myślę. Więcej myśli o tym Prawo i Sprawiedliwość i pan przewodniczący Błaszczak, niż ja. Decyzję o kandydowaniu trzeba podejmować między listopadem a lutym. Pan przewodniczący Błaszczak na pewno na moją decyzję nie będzie miał wpływu – zapewnił polityk.

Źródło: TVN24
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...