Podpisano polsko-ukraińską umowę o bezpieczeństwie. Tusk: Kto dziś broni Ukrainy, broni siebie
Początek wizyty prezydenta Wołodymyra Zełenskiego w Polsce zaplanowano na godzinę 13:10. Rozpoczęło się z ponad dwudziestominutowym opóźnieniem. Prezydenta Ukrainy powitał Donald Tusk. O godzinie 14 Wołodymyr Zełenski ma spotkać się z Andrzejem Dudą w Belwederze.
Przed konferencją podpisano polsko-ukraińską umowę o bezpieczeństwie.
Wołodymyr Zełenski na początku wystąpienia odniósł się do wydarzeń sprzed kilkunastu godzin, kiedy to doszło do zmasowanego ataku Rosji na szpital dziecięcy w Kijowie. – Wiadomo już o 28 osobach, które zginęły. Chciałbym poprosić, by chwilą milczenia obecni tutaj uszanowali pamięć zmarłych – mówił prezydent Ukrainy.
Donald Tusk: Kto dziś broni Ukrainy, broni też siebie
Premier Donald Tusk powiedział, że znamienna jest ta chwila ciszy. – Nie mogliśmy zacząć spotkania inaczej, niż jak od wspomnienia o tych, którzy zginęli dziś pod rosyjskimi bombami – podkreślił. – Zależało nam podczas rozmów o tym dokumencie, kiedy on powstawał, żeby nie skończyło się na deklaracjach dobrej woli. Każde słowo w tym dokumencie coś dla nas znaczy. Będą z tych słów praktyczne konsekwencje. Będziemy krok po kroku realizować intencje z tego dokumentu. Podczas tworzenia go, byliśmy realistami – dodał premier. Wspomniał też o zaangażowaniu polskich rodzin w pomocy Ukrainie. Nazwał to "naturalnym odruchem solidarności". – Możecie na nas w dalszym ciągu liczyć – podkreślił.
– Dobrze wiemy, że dzisiaj już nikt nie może mieć wątpliwości, że gdyby ta wojna zakończyłaby się źle, to nie tylko dla Ukrainy. Obrona Ukrainy to obrona całego świata. Zarówno ten dokument, który dziś podpisaliśmy, jak i lata naszej pomocy Ukrainie to jest pomoc także samemu sobie. Chciałbym, żeby te słowa wybrzmiały bardzo mocno. Kto dziś broni Ukrainy, broni też siebie – powiedział Donald Tusk.
– Nikt nie ma prawa bez Ukrainy, a w imieniu Ukrainy decydować o przyszłym pokoju i jego kształcie. Będę skutecznie pilnował tego w UE, by o Ukrainie nie decydowano bez Ukrainy – podkreślił.
Zapowiedział także, że Polska będzie brała udział w odbudowie Ukrainy. – Możesz na nas liczyć – mówił premier.
Wołodymyr Zełenski: To porozumienie jest ambitne, doniosłe
– Wszystko co zostało przez rosyjskich terrorystów zrujnowane, zostanie przez nas odbudowane. Dziękujemy za wsparcie – powiedział prezydent Ukrainy, odnosząc się ponownie do porannego ataku Rosjan na szpital dziecięcy.
Dodał, że Ukraina zainicjowała zwołanie spotkania z ONZ w sprawie zbombardowanego szpitala. – Jestem wdzięczny za wzmacnianie naszej obrony. To porozumienie jest ambitne, doniosłe, pomoże nam chronić życie naszych obywateli i przeciwdziałać rosyjskiemu złu. Polska przekazała już 44 pakiety sprzętu wojskowego, broni, amunicji, bardzo dziękuję – mówił. – W porozumieniu mówiliśmy też o formacji złożonej z ochotników, legionu, brygady która mogłaby umożliwić obywatelom Ukrainy przebywających na terenie Polski wzięcie udziału w obronie Ukrainy – ujawnił prezydent Zełenski. Takie osoby miałyby podpisać kontrakt z Siłami Zbrojnymi Ukrainy.
Porozumienie zakłada też współpracę w zakresie między innymi działalności wywiadowczej i cyberbezpieczeństwa. – Będziemy współpracować razem – dodał.
Donald Tusk z kolei wyjawił, że Polska także może pomóc przy ratowaniu rannych po ataku na szpital w Kijowie. – Na pewno zrobimy, co w naszej mocy – powiedział, wspominając wcześniej o wolontariuszach i lekarzach, którzy mogliby udać się na miejsce.
– Dzisiaj nie byliśmy w stanie wskazać daty, ilości, ale serio traktujemy te zapowiedzi – mówił premier Polski w odniesieniu do podpisanego porozumienia.
Donald Tusk w odezwie do Viktora Orbana. „Historia pamięta”...
Donald Tusk odniósł się również do rozmów premiera Węgier z Władimirem Putinem na temat wojny w Ukrainie. – Swoje słowa dedykuję Viktorowi Orbanowi. Historia pamięta polityków, którzy wmawiali sobie i innym, że pracują na rzecz sprawiedliwego pokoju, a pracowali na rzecz kapitulacji. Pracowali na rzecz wstydu – podkreślił premier Polski.
– Sprawiedliwy pokój, a za tym opowiada się Europa, Polska, to jest pokój szanujący integralność terytorialną Ukrainy, jej pełną niepodległość i jej wybory, jak bycie członkiem NATO czy UE. I nad takim sprawiedliwym pokojem będziemy pracować. Polska prezydencja po tym, jak zakończy się węgierska prezydencja, będzie chciała pomóc Ukrainie w osiągnięciu sprawiedliwego pokoju. Nie ma mowy o kapitulacji. Na pewno ten pokój nie będzie zapisywany w tajemniczych rozmowach na Kremlu – mówił Donald Tusk.
– To jest w interesie całego świata, aby wspólnie, a przede wszystkim wspólnie z Ukrainą doprowadzić do pokoju sprawiedliwego. Mam nadzieję, że do pana premiera Viktora Orbana te słowa dotrą jak najszybciej. Niczego nie ma prawa robić w imieniu Europy czy Ukrainy, co nie jest z nimi ustalone – zakończył.